Turcja i Iran apelują o zawieszenie broni w Syrii przed konferencją Genewa 2

- Wszystkie nasze wysiłki prowadzą do zakończenia konfliktu; wierzymy, że zawieszenie broni jest możliwe, nawet przed rozpoczęciem konferencji Genewa 2 - podkreślił szef irańskiego MSZ Mohammad Dżawad Zarif podczas wspólnej konferencji prasowej w Teheranie.

- Nie powinniśmy czekać przez te dwa miesiące. Syryjczycy są w coraz gorszej sytuacji - powiedział przebywający z wizytą w Iranie minister spraw zagranicznych Turcji Ahmet Davutoglu.

Iran i Turcja wspierają przeciwne strony syryjskiego konfliktu. Władze w Teheranie i Rosja należą do strategicznych sojuszników syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada. Ankara popiera natomiast rebeliantów, którzy walczą o obalenie rządu Asada. Jednak agencja Reutera zwraca uwagę, że wspólne oświadczenie Iranu i Turcji wskazuje na chęć współpracy.

Wcześniej reżim syryjski zapowiedział, że weźmie udział w międzynarodowej konferencji w Genewie w sprawie zakończenia konfliktu w Syrii, ale nie zamierza oddawać władzy.

Syryjskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało w komunikacie, że prezydent Asad wyśle do Genewy oficjalną delegację. "Pojedzie ona do Genewy nie po to, by komukolwiek przekazywać władzę, lecz by spotkać się ze zwolennikami politycznego rozwiązania w sprawie przyszłości Syrii" - zaznaczono.

Celem wielokrotnie odkładanej konferencji jest realizacja postanowień z czerwca 2012 roku. Przewidują one ustanowienie w Syrii rządu tymczasowego z pełnią władzy wykonawczej, w tym kontrolą nad wojskiem i służbami bezpieczeństwa.

Kwestią sporną między inicjatorami konferencji - USA a Rosją - jest udział w niej Iranu, sojusznika reżimu w Damaszku. USA i rządy europejskie stoją na stanowisku, że Iran mógłby wziąć udział w tych rozmowach, jeśli zaakceptuje postanowienia z czerwca 2012 roku.