Sytuację na giełdzie, która zareagowała 6-procentowym spadkiem akcji, opanował premier Bulent Ecevit, oświadczając, że wypowiedź Yalovy nie odzwierciedlała poglądów rządu.
Czwartkowe oświadczenie ministra Yalovy wywołało niefortunne skutki i spowodowało zamieszanie w naszej gospodarce. Jego wieczorna rezygnacja powinna uspokoić nastroje - oświadczył turecki premier.
Yalova złagodził swą wcześniejszą wypowiedź, twierdząc, że projekt ustawy dotyczącej prywatyzacji sektora tytoniowego będzie przedstawiony rządowi na początku przyszłego tygodnia. (and)
