Tsunami pomogło archeologom
Niszcząca fala tsunami, która 26 grudnia zeszłego roku zdewastowała wybrzeża państw basenu Oceanu Indyjskiego, powodując w sumie śmierć prawdopodobnie niemal 300 tysięcy osób, okazała się darem dla indyjskich archeologów.
15.02.2005 12:35
Jak podaje na swej stronie internetowej brytyjska stacja BBC News, fala odsłoniła na południu Indii, niedaleko portu Mahabalipuram w stanie Tamilnadu, bezcenne zabytki, pochodzące prawdopodobnie z VII wieku n.e. Cofająca się fala tsunami odkryła dwie niemal dwumetrowe rzeźby, przedstawiające lwy.
Nie jest wykluczone, iż rzeźby te stanowią część poszukiwanego od trzech lat przez indyjskich i brytyjskich archeologów starożytnego miasta, które według legend istnieć miało tu przed 1,2 tys. laty.
Mit o "Siedmiu pagodach", mających istnieć w Mahabalipuram opisał już w 1798 r. angielski podróżnik J. Goldingham. Według legendy, sześć z siedmiu pagód-świątyń znalazło się pod wodą. Miała to być kara, wymierzona przez bogów mieszkańcom portu, pyszniących się swym bogactwem i świątyniami.
Grudniowe trzęsienie ziemi spowodowało w Indiach śmierć 10 779 osób - co najmniej 5.614 nadal uznaje się za zaginione.