Trzy osoby zakażone włośnicą trafiły do szpitala

Wśród hospitalizowanych jest jedno dziecko. Pierwsza osoba trafiła do szpitala 9 maja, a kolejne niespełna dwa tygodnie później. Jak podkreśliła rzeczniczka Sanepidu, Elżbieta Burzyńska- Miszczak, życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.

Powiatowy lekarz weterynarii w Ełku ustalił z jakiego gospodarstwa pochodziła zakażona świnia. Według dotychczasowych ustaleń sanepidu, po uboju świnia nie była przebadana pod kątem obecności larw włośnia.

Objawy charakterystyczne dla zakażenia włośnicą to przede wszystkim: gorączka, dreszcze, bóle mięsni i brzucha, nudności, obrzęki wokół oczu i twarzy. W Polsce najczęstszym źródłem tego typu zakażeń jest mięso świni, a także dzika, czasem także nutrii.

Choroba w zaawansowanym stadium, u osób o obniżonej odporności, może prowadzić do śmierci. W woj. warmińsko-mazurskim, przez ostatnie 15 lat, zarejestrowano jeden przypadek śmiertelnego zakażenia człowieka.

Epidemiolodzy przypominają, że najlepszą ochroną przed zakażeniem u ludzi jest kupowanie mięsa z pewnego źródła, gwarantującego, iż mięso było wcześniej badane.