Trzy ofiary pożaru w Częstochowie - 30 osób ewakuowano

Trzej mężczyźni zginęli w nocy z
poniedziałku na wtorek w pożarze mieszkania w Częstochowie. Około
30 lokatorów domu, w którym pojawił się ogień, musiało opuścić
swoje mieszkania. Jeden z nich trafił do szpitala podtruty dymem.
Niegroźnie poparzony został także strażak.

Ofiary to prawdopodobnie zajmujący spalone mieszkanie dwaj bracia w wieku 55 i 61 lat oraz ich 39-letni znajomy.

Jak powiedział rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik, pożar wybuchł przed trzecią nad ranem w mieszkaniu na ostatnim piętrze dwupiętrowego budynku przy ul. Śniadeckich. Strażaków powiadomił przechodzień, który zauważył wydobywający się z okien ogień.

Mieszkanie spłonęło doszczętnie, wraz z drzwiami, oknami, stropem i całym wyposażeniem. Ogień objął również część dachu. W sumie powierzchnia pożaru to ok. 50 m kw.

- Pożar był stosunkowo niewielki, objął mieszkanie i ok. 2 m kw. dachu. Akcja gaśnicza była jednak bardzo trudna, trwała cztery godziny. Ze względu na zadymienie i wysoką temperaturę strażacy pracowali w aparatach ochronnych, trzeba też było użyć drabiny - relacjonował rzecznik.

Ogień gasiło sześć jednostek straży pożarnej. Gdy strażacy dotarli na miejsce, płomienie wydostawały się już przez okna i objęły część dachu. Jednego z lokatorów sąsiednich mieszkań trzeba były wyprowadzić z domu po drabinie. Wewnątrz płonącego lokalu strażacy znaleźli zwęglone zwłoki trzech mężczyzn.

W trakcie akcji jeden ze strażaków - kadet miejscowej szkoły pożarniczej - doznał niegroźnego poparzenia dłoni i twarzy. Został opatrzony na miejscu przez ekipę pogotowia ratunkowego.

Policja i biegły z zakresu pożarnictwa wyjaśniają teraz przyczyny pożaru oraz potwierdzają tożsamość ofiar. Po ugaszeniu ognia i oddymieniu domu lokatorzy wrócili do swoich mieszkań, jedynie dwóch z nich musiało spędzić resztę nocy u swoich rodzin. We wtorek komisja zdecyduje, czy przyznać im lokale zastępcze. Straty po pożarze oszacowano wstępnie na ok. 100 tys. zł.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"
Rosyjscy dyplomaci wzywani na dywaniki ws. Polski
Rosyjscy dyplomaci wzywani na dywaniki ws. Polski
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani