PolitykaTrzęsienie ziemi w KOD? Szumełda do Kijowskiego: Mateusz, powinieneś zrezygnować, po prostu. Jest odpowiedź

Trzęsienie ziemi w KOD? Szumełda do Kijowskiego: Mateusz, powinieneś zrezygnować, po prostu. Jest odpowiedź

- Nie bierze odpowiedzialności za swoje decyzje i nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za całą organizację - tak o Mateuszu Kijowskim powiedział w "Czarno na białym" w TVN24 Radomir Szumełda, wiceprzewodniczący Komitetu Obrony Demokracji i członek zarządu tej organizacji. Ten odpowiada: "zarząd może apelować, ale ja swoją funkcję sprawuję wobec tysięcy KOD-erek i KOD-erów, i to oni będą podejmowali w tej sprawie decyzję w już niedługich wyborach".

Trzęsienie ziemi w KOD? Szumełda do Kijowskiego: Mateusz, powinieneś zrezygnować, po prostu. Jest odpowiedź
Źródło zdjęć: © PAP | Roman Jocher

18.01.2017 | aktual.: 18.01.2017 21:01

- To pokazuje kompletny brak odpowiedzialności za organizację, w której są tysiące ludzi, i organizację, która była popierana przez setki tysięcy, a może miliony Polaków. Nie rozumiem takiej postawy - ocenił w "Czarno na białym" Szumełda. Dodał, że zadziwia go brak jakiejkolwiek skruchy.

- Mateusz Kijowski oddał pieniądze dopiera kilka dni temu, ale dokumenty zostały antydatowane. Podobno gotówka nagle znalazła się w biurze w szafie - powiedział Szumełda.

- Jest człowiekiem, który nie bierze odpowiedzialności za swoje decyzje i nie jest w stanie wziąć odpowiedzialności za całą organizację. Dla mnie liderem KOD od kilku dni jest Krzysztof Łoziński, na spotkaniu zarządu kilka osób zmieniło zdanie, kiedy zobaczyły dokumenty ws. Kijowskiego - wyjaśnił.

- Opłaciłem część faktur w gotówce, część opłaciłem przelewem - wyjaśnił w programie Kijowski i pokazał potwierdzenie przelewu. Dodał, że awantura ws. faktur to zorganizowana akcja. - Są politycy, którzy chcą przeciągnąć KOD na swoją stronę, ale nie powiem którzy - zaznaczył.

- Trwa proces rozkodowywania KOD-u. Nie potrafię wskazać konkretnej osoby. Mam do stracenia KOD, twarz, przyjaciół. Jeżeli wiele osób prosi, żebym został i startował w wyborach, to ja nie mogę ich zostawić - dodał Kijowski.

Działacz KOD- u zdradza kulisy pracy Kijowskiego: "Zabrał żonę na wycieczkę do USA"

Uwierzyliśmy w wielkość Mateusza. To my „wybraliśmy” na naszego lidera nikogo. I to członkowie KOD bałwochwalczo śpiewali „przez miasta i wioski prowadź nas Kijowski”. Chcąc bronić demokracji pozwoliliśmy na rozwinięcie w naszym własnym środowisku kultu jednostki godnego PiS czy Radia Maryja - mówił z kolei w rozmowie z Wirtualną Polską Włodzimierz Radwaniecki, szef Straży KOD Pomorskie.

W ubiegłym tygodniu "Rzeczpospolita" napisała, że Mateusz Kijowski wystawił Komitetowi Społecznemu KOD osiem faktur na sumę 120 tysięcy złotych. Wcześniej w mediach pojawiała się suma 90 tysięcy. Wczoraj zarząd KOD wezwał Mateusza Kijowskiego do dymisji. Lider ruchu mówi, że nie ma powodu do odejścia.

kodmateusz kijowskiradomir szumełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (386)