Trzęsienie ziemi na granicy rosyjsko-chińskiej
Trzęsienie ziemi o sile 7,2 stopnia w
skali Richtera wystąpiło w sobotę przed świtem czasu miejscowego
na pograniczu rosyjsko-chińskim i w północno-wschodnich Chinach,
poinformowało Pekińskie Biuro Sejsmologiczne. Nie ma ofiar wśród
ludzi, ani większych zniszczeń, według miejscowych przedstawicieli
władz.
Trzęsienie ziemi nawiedziło przede wszystkim chińską prowincję Jilin, graniczącą z Rosją i Koreą Północną, podała chińska agencja prasowa Sinhua. Jest to rejon oddalony o 1100 kilometrów na północny-wschód od Pekinu, w którym wstrząsy były odczuwalne. Czuli je także mieszkańcy kilku innych rejonów.
Wstrząsy wystąpiły także w Rosji w rejonie odległym o 100 kilometrów na zachód od miasta Ussurijsk.
Rzecznik rosyjskiego ministerstwa ds.sytuacji wyjątkowych we Władywostoku powiedział agencji AP, że mieszkańcy miasta czuli wstrząsy, ale nie ma doniesień o zniszczeniach lub rannych.
Według chińskiej agencji prasowej Sinhua epicentrum wstrząsów znajdowało się w rejonie Wangqing, tuż przy granicy Chin z Koreą Północną.
Naukowcy z amerykańskiego obserwatorium w Golden, w stanie Kolorado oceniają, że epicentrum znajdowało się 565 kilometrów pod powierzchnią ziemi.
Trzęsienie o sile 7 stopni w skali Richtera może powodować bardzo duże zniszczenia. Jednak Don Blakeman z obserwatorium w Golden powiedział agencji AP, że nie sądzi, aby doszło do wielkiej destrukcji, bo wstrząsy były bardzo głęboko.(iza)