Trzęsienie po materiale o Janie Pawle II. Premier nie odpuszcza, jest spot
- Staję w obronie naszego papieża, bo wiem, że Janowi Pawłowi II zawdzięczamy jako naród bardzo wiele. Być może zawdzięczamy wszystko - oświadczył w środę premier Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem nie ma dowodów na to, że papież wiedział o pedofilii w Kościele.
08.03.2023 | aktual.: 08.03.2023 15:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier udostępnił w swoim mediach społecznościowych spot w obronie Jana Pawła II. Na nagraniu podkreśla, że "dziś wojna toczy się nie tylko za naszą wschodnią granicą". - Niestety są środowiska, które próbują wywołać nie militarną, ale cywilizacyjną wojnę u nas, w Polsce. To są działania wykraczające poza cywilizowaną debatę i poza obywatelski spór - przekonuje Mateusz Morawiecki.
- Lista zasług Jana Pawła II jest niewyczerpana i dla świata, i dla Polski. Dowodów na to, że Jan Paweł II podejmował walkę z niegodziwościami, także w Kościele, jest mnóstwo. Dowody na to, że czyny takie świadomie ignorował są żadne, albo bardzo, bardzo wątpliwe - słyszymy w opublikowanym materiale.
- Atakują Jana Pawła II te same media, których dziennikarze w 2005 roku stali ze łzami w oczach na ulicy Franciszkańskiej w Krakowie, bo wtedy modne było stać przy papieżu. Robią to te same media, które na relacjonowaniu pielgrzymek Ojca Świętego, na jego życiu, a nawet śmierci budowały swoją rozpoznawalność i popularność, która przynosiła milionowe zyski. Teraz te same media próbują kreować inną modę - totalne zakłamanie - stwierdził Morawiecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: To tam widzi problem z Janem Pawłem II. "Nie do obrony"
Premier broni Jana Pawła II
Morawiecki stwierdził, że w Jana Pawła II uderza się na przykład zeznaniami donosiciela bezpieki, zeznaniami UB-eka sprzed kilkudziesięciu lat.
- Te ataki na papieża Polaka wpisują się w szerszy kontekst cywilizacyjny. Wychodzą bowiem ze środowisk, które w miejsce tradycji, kultury i normalności chcą zaaplikować nam rewolucję wywracającą do góry nogami dotychczasowe życie większości społeczeństwa. Jeżeli jako chrześcijanie nie staniemy w obronie pamięci naszego wielkiego rodaka z Wadowic, to nasze sumienia pokryje gruba warstwa znieczulicy. Mówię to przede wszystkim jako Polak, jako mąż, ojciec i jako obywatel - zaznaczył szef rządu.
Dodał, że staje dziś w obronie papieża, ponieważ jak zdecydowana większość Polaków "wie, że Janowi Pawłowi II zawdzięczamy jako naród bardzo, bardzo wiele". - Być może zawdzięczamy wszystko - ocenił premier.
Burza po reportażu TVN24
Karol Wojtyła wiedział o pedofilii w Kościele i ukrywał te przypadki - jeszcze kiedy był arcybiskupem krakowskim - wynika z reportażu Marcina Gutowskiego, który w poniedziałek wyemitowała telewizja TVN24. Dziennikarz dotarł do dokumentów i świadków, z których wyłania się nieznany dotąd obraz Jana Pawła II.
W materiale "Franciszkańska 3" opisanych zostało trzech duchownych, którzy byli oskarżani o przestępstwa seksualne, a ich sprawy były bagatelizowane. Księża byli przenoszeni do innych parafii a w jednym przypadku do innego kraju. W reportażu wypowiadają się osoby pokrzywdzone przez tych księży.
Reportaż wywołał poruszenie nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Amerykański "Washington Post" wskazał, że "nie ma wątpliwości, iż Karol Wojtyła wiedział o nadużyciach ze strony księży w swojej archidiecezji i starał się je ukryć".
Źródło: WP Wiadomości