PolskaTrzej gimnazjaliści "mózgiem" grupy fałszerzy banknotów

Trzej gimnazjaliści "mózgiem" grupy fałszerzy banknotów

Policjanci z Komisariatu w Jabłonce na Orawie (Małopolska) rozpracowali grupę nastolatków podrabiających banknoty i wprowadzających je w obieg. "Mózgiem" grupy było trzech gimnazjalistów - poinformowała Katarzyna Padło z komendy małopolskiej policji.

20.12.2005 16:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci zatrzymali osiem osób w wieku 15-16 lat oraz 18- latka, zabezpieczyli też sprzęt komputerowy, na którym drukowano pieniądze oraz pewną ilość fałszywych banknotów. Według policjantów, młodzi ludzie przygotowani byli już do podrabiania słowackiej i czeskiej waluty.

Pomysłodawcami i inicjatorami przestępczego przedsięwzięcia byli trzej uczniowie gimnazjum, którzy przygotowali zaplecze techniczne do podrabiania banknotów oraz zorganizowali sieć kolporterów. Piętnastolatkowie fabrykowali głównie banknoty 50, 20 i 10 złotowe - powiedziała Padło.

Według policjantów, gimnazjaliści dzięki dobrze przygotowanemu warsztatowi produkcji drukowali banknoty o wysokiej jakości. Jedynie po wnikliwym obejrzeniu można było dostrzec subtelną różnicę - papier, na którym były drukowane różnił się nieco od oryginalnego gramaturą.

Uczniowie wciągnęli do procederu grupę młodych ludzi chętnych do rozprowadzania "fałszywek". Głównie byli to ich koledzy ze szkoły, ale do współpracy udało się im zaangażować również 18- latka. Fałszerze pobierali od kolporterów prowizję, zwykle połowę sumy, na którą opiewały przekazane im fałszywe banknoty.

Kolporterzy najczęściej wprowadzali banknoty do obiegu płacąc nimi za drobne zakupy w sklepach spożywczych lub barach. Jednak niektórzy wykazywali się większą pomysłowością - jeden z nich wmanipulował w proceder swoją babcię, którą od czasu do czasu prosił o zamianę rzekomo uzbieranych oszczędności na banknot o pełnym nominale. Otrzymując na przykład banknot stuzłotowy wręczał kobiecie część sfałszowanych banknotów 20 i 10 złotowych, które ona następnie wprowadzała w obieg - powiedziała policjantka.

Członkowie grupy pochodzą z tzw. dobrych rodzin, nie mieli wcześniej żadnych problemów z przestrzeganiem prawa i nie stwarzali większych kłopotów wychowawczych.

Zatrzymanym zostanie prawdopodobnie postawiony zarzut podrabiania pieniędzy, za co grozi kara pozbawienia wolności do 25 lat oraz wprowadzania podrobionych banknotów w obieg, co zagrożone jest karą do 10 lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Komentarze (0)