Trzech żołnierzy USA poniosło śmierć w Iraku
Trzech żołnierzy amerykańskich zginęło
w ostatnich godzinach w Iraku w wyniku ataków ze strony irackich
rebeliantów - poinformowało rano dowództwo sił USA w
Iraku.
Dwaj z nich zostali zabici w prowincji Nadżaf, na południe od Iraku, gdzie w piątek toczyły się krwawe boje między siłami amerykańskimi a oddziałami szyickiego przywódcy Muktady al-Sadra. W ocenie Amerykanów, w walkach tych zginęło ok. 300 rebeliantów irackich.
Dowództwo USA podało, że dwaj zabici tam żołnierze USA należeli do 111 Jednostki Ekspedycyjnej piechoty morskiej. Zginęli oni "w wyniku akcji wroga" - podaje komunikat dowództwa.
Trzecia ofiara to żołnierz amerykański, który zginął w wyniku wybuchu wystrzelonego przez powstańców pocisku z granatnika, który trafił pojazd amerykański, patrolujący zachodnie dzielnice Bagdadu.