Trzech kolejnych zatrzymanych ws. zamachu. To bracia i ich ojciec

Trzy kolejne osoby zostały w poniedziałek aresztowane w związku z piątkowym atakiem na salę koncertową w Krasnogorsku pod Moskwą, w którym co najmniej 137 osób zginęło, a ponad 180 zostało rannych – poinformował rosyjski portal Meduza.

Jeden z zatrzymanych na sali sądowej
Jeden z zatrzymanych na sali sądowej
Źródło zdjęć: © Telegram
Wojciech Rodak

Aresztowani to dwóch braci i ojciec, Aminczon, Diłowar i Isroił Isłomowie. Diłowar był zdaniem sądu ostatnim właścicielem białego samochodu Renault, którym terroryści podjechali pod salę koncertową Crocus City Hall.

Według Komitetu Śledczego Rosji, Diłowara i jego brata Aminczona wciągnął w "działalność zorganizowanej grupy" jeden z zamachowców, Szamsudin Fariduni.

Aminczon Isłomow twierdzi, że dowiedziawszy się o zamachu, sam zgłosił się z bratem na policję, a samochód został sprzedany przez Diłowara tydzień wcześniej – pisze kanał na Telegramie Mediazona.

Zatrzymani w sprawie zamachu

W niedzielę sąd rejonowy w Moskwie poinformował o aresztowaniu na dwa miesiące czterech podejrzanych o udział w ataku na salę koncertową w Krasnogorsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosja stawia wszystko na jedną kartę. "Polska musi zrobić trzy rzeczy"

Tymczasem rosyjski portal Baza przekazał, że taksówkarz wiozący Szamsudina Fariduniego spod sali koncertowej zeznał, iż ten sam zaczął rozmowę i mówił początkowo po tadżycku, ale potem przeszedł na rosyjski. Oznajmił, że niedawno przyjechał z Turcji, a w Rosji chce zarabiać remontując mieszkania.

Inny taksówkarz, pochodzący z Czeczenii, zgłosił się na policję jeszcze w sobotę z informacją, że podwoził jednego z domniemanych terrorystów pod salę koncertową.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjazamach

Wybrane dla Ciebie