Trzech Brytyjczyków zabitych w Basrze
Trzech brytyjskich żołnierzy zostało
zabitych, a jeden poważnie ranny w sobotę rano w Basrze w
południowym Iraku - poinformował rzecznik sił koalicji amerykańsko-brytyjskiej.
23.08.2003 | aktual.: 23.08.2003 12:14
Kpt. Hisham Halawi nie podał żadnych szczegółów ataku na Brytyjczyków. Wyjaśnił, że wciąż trwa zbieranie informacji na temat incydentu, do którego doszło o godz. 8.30 (6.30 czasu polskiego).
Według miejscowych świadków Brytyjczycy jadący koło starego cmentarza samochodem terenowym zostali ostrzelani z broni ręcznej z przejeżdżającego obok pickupa. Kierowca brytyjskiego wozu stracił panowanie nad kierownicą, samochód zjechał z drogi i się rozbił.
Jak twierdzi jeden ze świadków, brytyjski pojazd, zanim rozbił się o budynek, wpadł na przechodniów; podobno ranna została kobieta i dwoje dzieci.
Po sobotnim ataku w Basrze do 11 wzrosła liczba brytyjskich żołnierzy, zabitych w starciach od chwili, gdy prezydent George W. Bush zadeklarował 1 maja zakończenie poważniejszych walk w Iraku.
Do ostatniego starcia doszło 14 sierpnia; w ataku na konwój zginął wówczas w Basrze jeden żołnierz brytyjski, a dwóch zostało rannych.