"Trzeba zacieśniać współpracę m.in. z Ukrainą aby przeciwstawić się rosyjskiej ekspansji"
Prezydent Lech Kaczyński powiedział w
czwartek w porannych "Sygnałach Dnia", że jego słowa podczas
wiecu w Tbilisi były przemyślane. Jak dodał, ze
zdumieniem przyjmuje zarzuty, że tego typu postawa może Polskę
"wciągnąć" w konflikt z Rosją. Zdaniem Lecha Kaczyńskiego trzeba zacieśniać współpracę z takimi krajami jak Ukraina, aby skutecznie móc przeciwstawiać się ekspansji rosyjskiej.
14.08.2008 | aktual.: 14.08.2008 08:55
Lech Kaczyński mówił na wtorkowym wiecu w stolicy Gruzji, że przywódcy Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy przyjechali tam, by podjąć walkę. Jak podkreślił, po raz pierwszy od dłuższego czasu nasi sąsiedzi (Rosja) pokazali twarz, którą znamy od setek lat. Ci sąsiedzi uważają, że narody wokół nich powinny im podlegać. My mówimy nie! - powiedział prezydent.
Wiedziałem co powiedzieć, bo w sytuacji, gdy armia rosyjska wkracza na terytorium obcego państwa, nawet przekracza granice terytorium, które mają nieco odrębny status, choć są integralną częścią Gruzji (...) to wtedy się mówi, że nie wolno powiedzieć elementarnej prawdy - argumentował L. Kaczyński w "Sygnałach Dnia".
Jak dodał, mówił "oczywistą prawdę", którą "trzeba przekazać światu".
Prezydent Lech Kaczyński uważa, że jego wystąpienie na wiecu w Tbilisi było potrzebne i nie uważa, by jego słowa na temat Rosji były zbyt mocne. Lech Kaczyński podkreślił w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że trzeba powiedzieć światu, jaka jest prawda o konflikcie między Rosją a Gruzją. Zdaniem prezydenta, Moskwa sprowokowała konflikt kaukaski i w związku z tym cała odpowiedzialność spada na nią.
Lech Kaczyński odniósł się tym samym do słów krytyki, jakie w jego kierunku wystosowali między innymi politycy PO i SLD. Według jego oceny, nie możemy zachowywać neutralności w momencie, kiedy mocarstwo, wykorzystując swoją przewagę, napada na słabszy kraj.
Zdaniem prezydenta Kaczyńskiego Rosjanie prowadzą agresywną politykę na arenie międzynarodowej, o czym mogą świadczyć działania Moskwy oraz wypowiedzi ich liderów. Zdaniem Lecha Kaczyńskiego, w takiej sytuacji trzeba zacieśniać współpracę z takimi krajami jak Ukraina, aby skutecznie móc przeciwstawiać się ekspansji rosyjskiej.
Prezydent, który w środę wrócił z Gruzji, podkreślił, że kraj ten został w dużej części zniszczony przez wojska rosyjskie. Dodał również, że sytuacja humanitarna jest ciężka, a ludzie oczekują pomocy ze strony świata.
Przedwczoraj kilkadziesiąt tysięcy Gruzinów uczestniczyło w centrum Tbilisi na spotkaniu z pięcioma prezydentami, którzy przylecieli do tego kraju. Przemawiając do narodu gruzińskiego, prezydent Polski Lech Kaczyński zapewnił Gruzinów o solidarności i wsparciu w konflikcie z Rosją.
Lech Kaczyński skrytykował Rosję za imperialne dążenia i zapewnił Gruzinów, że skończyły się czasy dominacji jednego państwa. Jesteśmy tu po to, żeby podjąć walkę - mówił polski prezydent w centrum Tbilisi.