"Trzeba rozluźnić embargo na Kubę"
"New York Times" wezwał
administrację prezydenta George'a W. Busha do rozluźnienia sankcji
na Kubę, potrzebnego - zdaniem gazety - po tymczasowym przekazaniu
władzy na wyspie przez ciężko chorego Fidela Castro w ręce jego
brata Raula.
10.08.2006 19:35
Dziennik argumentuje, że należy to zrobić choćby po to, aby dzięki kontaktom z Kubańczykami lepiej zorientować się w bardzo niejasnej sytuacji na Kubie.
"Polityka samoizolacji zapewni, że Stany Zjednoczone będą ostatnim krajem, który dowie się co się dzieje, kiedy zdarzą się (na Kubie) wielkie rzeczy i nie będą miały nikogo na Kubie, z kim będą mogły porozmawiać" - pisze gazeta w komentarzu redakcyjnym.
"Jeżeli Bush chce, żeby jego przesłanie o demokracji dotarło (na Kubę), powinien rozluźnić restrykcje na wymianę naukową i kulturalną i utorować drogę do poważnych kontaktów dyplomatycznych" - czytamy w artykule.
USA utrzymują ścisłe embargo na komunistyczną Kubę od początku lat 60. Zdaniem krytyków, nie spełnia ono swego zadania, a głównie pomaga Castro w mobilizowaniu swego społeczeństwa przeciw "amerykańskiemu imperializmowi". Sankcje są utrzymywane pod naciskiem silnego kubańskiego lobby w Kongresie USA.
Tzw. Ustawa Helmsa z 1997 roku zaostrzyła nawet tę politykę - Kongres zabronił wtedy prezydentom zniesienia sankcji, nawet gdy Fidel Castro przekaże władzę dawno wyznaczonemu jako następcę bratu Raulowi.
Prezydent Bush wprowadził dalsze ograniczenia w wymianie turystycznej między Kubą a USA.