"Trzeba iść zwartą kolumną ku silnej Polsce"
W tej kampanii wyborczej będą się
decydowały losy Polski i przyszłość kraju - oświadczył
premier Jarosław Kaczyński, który bierze udział w konwencji
wyborczej PiS w Janowie Lubelskim. Podkreślał, że PiS kieruje się względami społecznymi i narodowymi, a naród nie może być podzielony. Jak mówił, trzeba iść "zwartą kolumną" ku silnej Polsce.
09.10.2007 | aktual.: 09.10.2007 16:20
Przyjechałem tu, bo tu jest Polska (...) przyjechałem też powiedzieć, że Polska to cały kraj, to wielkie i mniejsze miasta, to miasto i wieś - powiedział szef rządu.
Zdaniem premiera, polityka społeczna musi być skierowana ku całemu narodowi. Musi być nastawiana na to, żeby Polska rzeczywiście była jedna, aby wszyscy mieli szanse, by miejsce urodzenia nikogo nie wykluczało, by każdy mógł awansować, by każdy mógł dojść do zasobności, jeśli tylko chce i potrafi pracować - podkreślił J.Kaczyński.
Zebrani na konwencji wznosili okrzyki - "niech żyje premier". Dziękuję, jakoś żyję - odpowiedział szef rządu.
Premier Jarosław Kaczyński zapewnił na wtorkowej konwencji PiS w Janowie Lubelskim, że jego partia będzie kontynuować politykę wielkiego wyrównania szans. Podkreślał też, że Polska nie może podtrzymywać polityki, która czyniła z nas państwo drugorzędne.
J.Kaczyński zapewnił, że PiS będzie dążyć, by "Polska stawała się jednością". Jak mówił, wyrazem tej polityki jest to wszystko, co PiS czyni dla ściany wschodniej.
Nasza polityka całkowicie świadomie zmierza do tego, by te tereny dostawały z puli inwestycyjnej (...) więcej niż inne (...), by nadrabiać straty i wyrównywać różnice - przekonywał J.Kaczyński.
Podkreślał, że PiS kieruje się względami społecznymi i narodowymi, a naród nie może być podzielony. Jak mówił, trzeba iść "zwartą kolumną" ku silnej Polsce.
Premier powiedział, że Polska nie chce być petentem i o nic prosić. "My chcemy tylko tego, co się nam należy. Dlatego będziemy czynić wszystko, by Polacy czuli się dumni z tego, że są Polakami" - podkreślał.
Zdaniem premier Jarosława Kaczyńskiego, cud gospodarczy to jest to, co w Polsce "dzieje się teraz" i - jak mówił - może być podtrzymane tylko polityką, która zmierza ku sprawiedliwości.
"Oszukują ci, którzy mówią, że można w Polsce ich liberalnymi metodami uczynić cud" - mówił szef rządu na konwencji wyborczej PiS w Janowie Lubelskim, nawiązując do hasła wyborczego PO "Polska zasługuje na cud gospodarczy".
Jak przekonywał, nie mówią prawdy ci, którzy twierdzą, że to rząd PiS chce cokolwiek zabrać polskiej wsi, że chce zabrać dopłaty. To jest wielkie kłamstwo tych, którzy doprowadzili do tego, że dopłaty ciągle nie są pełne - ocenił J. Kaczyński. Podkreślił, że właśnie ci "chcą wmówić narodowi", że PiS chce "coś zabrać". Nasza polityka jest pod tym względem jednoznaczna. Na forum UE i wewnątrz (kraju) bronimy interesów wsi i będziemy bronić interesów wsi - zapewnił premier.
Ci, którzy chcą się sprzymierzyć z PO, która wsi chce zabierać, odebrać KRUS, kazać płacić ubezpieczenia (...) chcą się osłonić przy pomocy kłamstw i w ten sposób uciec spod gilotyny. Chcą znów siedzieć w Sejmie i niczego w gruncie rzeczy dla wsi nie robić - podkreślił J. Kaczyński.
Jeśli PiS zwycięży w wyborach, nic nas nie skłoni do tego, byśmy zrezygnowali z solidarnej Polski, obrony interesów Polski i narodowej dumy - oświadczył we wtorek premier Jarosław Kaczyński, który bierze udział w konwencji wyborczej PiS w Janowie Lubelskim.
Jesteśmy przy władzy, ponieważ otrzymaliśmy poparcie narodu i mamy święty obowiązek interesów tego narodu bronić. Władza jest dla narodu, a nie dla żadnych elit - podkreślił szef rządu.
W żadnym razie nie możemy dać zepchnąć się do pozycji, którą niektórzy nam proponują, którą proponują nam niestety - mówię to z bólem, bo powinno być inaczej - w niemałej części tak zwane elity, czyli ci, którzy za tę elitę się uważają, chociaż nikt im tej pozycji elity tak naprawdę nie dawał - dodał.
Premier podkreślił, że Polska jak każdy naród chce mieć swoją elitę, ale - jak zaznaczył - musi być to elita "rzeczywiście narodowa", lojalna wobec Polski, taka która wskazuje drogę do przodu, drogę awansu i która i w Polsce i w świecie broni polskości i polskich interesów.