Trybunał oddalił skargę Powiernictwa Pruskiego
Europejski Trybunał Praw
Człowieka w Strasburgu oddalił skargę Powiernictwa Pruskiego
przeciwko Polsce. Sędziowie ocenili, że skarga nie jest
dopuszczalna do rozpatrzenia przez Trybunał.
09.10.2008 | aktual.: 09.10.2008 16:16
Zadowolenie z decyzji Trybunału wyraziła prezes Powiernictwa Polskiego Dorota Arciszewska-Mielewczyk.
W 2006 roku Powiernictwo Pruskie zaskarżyło Polskę w imieniu 23 swoich członków, obywateli niemieckich, wysiedlonych bądź spadkobierców osób wysiedlonych z dawnych terenów III Rzeszy, które po wojnie znalazły się w granicach Polski.
Zdaniem skarżących przymusowe powojenne wysiedlenia Niemców oraz wywłaszczenia, które miały charakter czystek etnicznych, a nawet zbrodni przeciwko ludzkości, były naruszeniem I Protokołu dodatkowego do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Artykuł 1. tego protokołu potwierdza prawo każdej osoby do pokojowego korzystania ze swojej własności.
Skarżący twierdzili też, że państwo polskie nie wprowadziło żadnych przepisów, które umożliwiałyby osobom dotkniętym wspomnianymi bezprawnymi działaniami uzyskanie restytucji bądź odszkodowań za utracone mienie.
Według Trybunału w Strasburgu artykuł 1. Protokołu I do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka nie może być interpretowany jako ogólne zobowiązanie państw sygnatariuszy do zwrotu własności, którą pozyskały one przed ratyfikowaniem konwencji.
Zapisy protokołu nie nakładają także "żadnych ograniczeń" na strony konwencji dotyczących swobody podejmowania decyzji w sprawie określenia zakresu ustaw o restytucji i rehabilitacji.
"Państwa-strony mają swobodę wyboru warunków, zgodnie z którymi zgadzają się na restytucję praw własności byłych właścicieli, a konwencja nie nakłada na nie specyficznych zobowiązań dotyczących zadośćuczynienia za niesprawiedliwość bądź szkody, jakie miały miejsce przed ratyfikacją konwencji" - czytamy w decyzji Trybunału, wydanej 7 października.
"Zgodnie z tym, państwo polskie nie ma na mocy artykułu 1. Protokołu I obowiązku wprowadzenia ustawy zapewniającej rehabilitację, restytucję skonfiskowanej własności oraz odszkodowania za utraconą własność indywidualnych wnioskodawców" - ocenili sędziowie w Strasburgu.
Trybunał uznał także, że Powiernictwo Pruskie, jako spółka, nie jest ofiarą naruszeń konwencji i nie może występować przed Trybunałem.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk określiła jako "przełomową" czwartkową decyzję Trybunału.
Bardzo się cieszę, że taka decyzja zapadła. Co jednak nie zmienia faktu, że roszczenia niemieckie trzeba też zablokować poprzez zmiany w polskim prawie. A dziś jest tak, że polskie sądy mając do czynienia z pozwami cywilnymi o zwrot mienia od obywateli Niemiec, przyznają im rację - powiedziała szefowa Powiernictwa Polskiego i senator PiS.
Powiernictwo Pruskie powstało w 2000 roku. Zarejestrowana w Duesseldorfie spółka zabiega o zwrot majątków pozostawionych przez Niemców przymusowo wysiedlonych po II wojnie światowej z Polski bądź o odszkodowanie od władz polskich. Popiera także roszczenia Niemców, którzy wyjechali z Polski w ramach łączenia rodzin. (ap)
Anna Widzyk