Trybunał: nie trzeba mieć zgody nagrywanych przez kamery monitoringu
Nagrywający otoczenie swojego domu w celu ochrony własności, zdrowia i życia swojego i członków rodziny nie musi mieć zgody nagranych osób na przetwarzanie ich danych osobowych - uznał Trybunał UE w Luksemburgu
11.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:11
Unijne przepisy o ochronie danych osobowych dotyczą także nagrań z kamery monitoringu zainstalowanej na domu rodzinnym nagrywającego i skierowanej na drogę publiczną. Stosując je można i trzeba uwzględniać uzasadniony interes osoby nagrywającej, która za pomocą monitoringu chce ochronić swą własność, zdrowie i życia swoje i członków rodziny - uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 11 grudnia 2014 r. w sprawie C-212/13 (František Ryneš / Úřad pro ochranu osobních údajů).
Chodzi o dyrektywę w sprawie ochrony danych osobowych, która pozwala co do zasady na przetwarzanie danych tylko wówczas, gdy osoba, której dane te dotyczą, wyraziła na to zgodę. W przypadku kamer monitoringu nagrywający musiałby uzyskać zgodę na nagrywanie od wszystkich osób, które zarejestruje oko kamery. Przepisów tych nie stosuje się jednak do przetwarzania danych przez osobę fizyczną w trakcie czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze. Trybunał odpowiedział dziś na pytanie, czy nagrywanie otoczenia domu jest taką czynnością.
Kamerą w chuligana
Czech František Ryneš i jego rodzina byli wielokrotnie atakowani przez nieznanych sprawców, m.in. kilkakrotnie wybito okna ich domu. Ryneš zainstalował na domu kamerę monitoringu, która nagrywała wejście do tego domu, drogę publiczną, a także wejście do domu położonego naprzeciwko. Pewnej nocy zarejestrowała osoby, które strzałem z procy wybijały okno w domu Ryneša . Nagranie zostało przekazane policji, która ustaliła tożsamość dwóch podejrzanych. Jeden z nich zakwestionował przed czeskim urzędem ds. ochrony danych osobowych zgodność z prawem przetwarzania danych zarejestrowanych na kamerze monitoringu Ryneša. Urząd przyznał mu rację i nałożył na Ryneša grzywnę. Zdaniem urzędu dane podejrzanego zostały zarejestrowane bez jego zgody, kiedy przebywał on na drodze publicznej, tj. na odcinku ulicy znajdującej się przed domem Ryneša.
Naczelny sąd administracyjny Republiki Czeskiej, przed którym toczy się postępowanie kasacyjne w sprawie pomiędzy F. Rynešem a urzędem, zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości z pytaniem, czy nagranie zarejestrowane przez F. Ryneša w celu ochrony jego życia, zdrowia i własności (tj. nagranie zawierające dane osobowe osób atakujących jego dom z drogi publicznej) stanowi przetwarzanie danych nieobjęte dyrektywą, ze względu na to, że nagranie to zostało wykonane przez osobę fizyczną w trakcie czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze.
Monitoring nie jest osobisty
W ogłoszonym dzisiaj wyroku Trybunał przypomniał, że pojęcie „danych osobowych" w rozumieniu dyrektywy obejmuje wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Osoba możliwa do zidentyfikowania to każda osoba, której tożsamość można ustalić bezpośrednio lub pośrednio przez powołanie się na jeden bądź kilka szczególnych czynników określających jej fizyczną tożsamość. W konsekwencji obraz osoby zarejestrowany przez kamerę to dane osobowe, ponieważ pozwala on ustalić tożsamość danej osoby. Także nadzór kamer wideo, obejmujący nagrywanie oraz przechowywanie danych osobowych, wchodzi w zakres stosowania dyrektywy, ponieważ jest to zautomatyzowane przetwarzanie tych danych.
- Odstępstwo ustanowione w dyrektywie dotyczące przetwarzania danych dokonywanego przez osobę fizyczną w trakcie czynności o czysto osobistym lub domowym charakterze powinno podlegać ścisłej wykładni. Tym samym, nadzór kamer wideo, który rozciąga się na przestrzeń publiczną i który w ten sposób jest skierowany poza sferę prywatną osoby przetwarzającej dane nie może być rozumiany jako „czynność o czysto osobistym lub domowym charakterze"- orzekł Trybunał.
Dodał jednak, że stosując dyrektywę, sąd krajowy powinien wziąć pod uwagę to, że jej przepisy pozwalają uwzględnić uzasadnione interesy administratora danych mające na celu ochronę własności, zdrowia i życia jego oraz jego rodziny. Dlatego przetwarzanie danych osobowych może być dokonywane bez zgody osoby, której dane dotyczą, gdy jest to konieczne dla potrzeb wynikających z uzasadnionych interesów administratora danych.
- Nagrywany nie musi być poinformowany o przetwarzaniu jej danych, jeżeli byłoby to niemożliwe lub wymagałoby niewspółmiernie dużego wysiłku - stwierdził TSUE.
W jego ocenie państwa członkowskie mogą ograniczyć zakres praw i obowiązków ustanowiony w dyrektywie, kiedy ograniczenie takie jest konieczne dla zabezpieczenia działań prewencyjnych, prowadzonych czynności dochodzeniowo-śledczych i prokuratorskich w sprawach karnych lub ochrony praw i wolności innych osób.