Trybuna


Kara i pokuta

28.02.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Sprawa arcybiskupa Paetza postawiła na porządku dziennym problem winy i kary w procedurach prawnych wewnątrz Kościoła. Kodeks prawa kanonicznego rządzi się inną filozofią niż kodeksy świeckie. Inaczej definiowane są czyny karalne i odpowiedzialność karna. W prawie świeckim nie ma np. pojęcia nałożenia "słusznej kary" bez jej określenia, ani pozostawienia decyzji o jej rodzaju "roztropności sędziego" - pisze w czwartkowej Trybunie Aleksander Frydrychowicz.

W Kościele katolickim najwyższym sędzią jest papież i może on karać według własnego uznania, lub darować winę. Abp Paetz ma prawo złożenia rezygnacji z pełnienia funkcji metropolity poznańskiego. Prawo takie daje mu kanon 187 mówiący, że "Każdy, kto jest poczytalny, może dla słusznej przyczyny zrzec się urzędu kościelnego".

Jak można zakwalifikować czyny arcybiskupa opisane w Rzeczpospolitej, jeśli są one prawdziwe? Wiele zależy tu od interpretacji. Bo czy np. arcybiskup naruszył kanon 1373? Mówi on: Kto publicznie wzbudza niechęć lub nienawiść podwładnych względem Stolicy Apostolskiej lub ordynariusza z powodu jakiegoś aktu władzy lub posługi kościelnej lub prowokuje podwładnych do nieposłuszeństwa wobec nich, winien być ukarany interdyktem lub innymi sprawiedliwymi karami.

Sędzia będzie musiał rozstrzygnąć, czy u wzburzonych kleryków i osób ślących skargi na abp. Paetza on sam wzbudzał niechęć do władz kościelnych. (jask)

mediadziennikprzegląd
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)