Trwają poszukiwania kajakarzy zaginionych w rozlewisku Odry
Trwają poszukiwania dwóch kajakarzy zaginionych w rozlewisku Odry, w powiecie lubińskim (Dolnosląskie). Zaginięcie mężczyzn zgłosił trzeci uczestnik wyprawy, który, gdy kajak zaczął tonąć, wskoczył do wody i
dopłynął do brzegu - poinformował Krzysztof Olszowiak z policji w Lubinie.
Kajakarz zgłosił się w poniedziałek wieczorem na policję. Według jego relacji, wspólnie z dwoma innymi mężczyznami wybrał się w poniedziałek na wyprawę kajakiem po rozlewisku Odry.
"W pewnym momencie, na wysokości miejscowości Lasowice, około 300 metrów od brzegu, kajak zaczął nabierać wody. Mężczyzna wyskoczył wówczas z niego i wtedy stracił z oczu swoich towarzyszy. Udało mu się dopłynąć do brzegu. Gdy zorientował się, że mężczyźni nie wrócili z wyprawy do domów, zawiadomił policję" - powiedział Olszowiak.
Ocalały kajakarz to 39-letni mieszkaniec Ścinawy, wujek jednego z zaginionych mężczyzn.
W poszukiwaniach bierze udział grupa policjantów i strażaków.
"Akwen przeszukiwany jest przez strażaków z motorówki i pontonu, a brzegi rzeki penetrują policjanci. Dotąd znaleźliśmy jedynie wiosła. Podejrzewamy, że mężczyźni mogli utonąć" - powiedział Olszowiak.