Trupy wagnerowców. Rosyjski kurort cmentarzem

Rosyjskie miasto stało się cmentarzem dla wagnerowców. Stało się to wbrew woli mera kurortu w Kraju Krasnodarskim. Z lokalnymi władzami skonfliktował się Jewgienij Prigożyn, lider Grupy Wagnera.

Jewgienij Prigożyn - szef Grupy Wagnera. Zdjęcie ilustracyjne
Jewgienij Prigożyn - szef Grupy Wagnera. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | AP Photo
Rafał Mrowicki

Jak podaje Biełsat, rosyjski kurort Goriaczij Klucz stał się cmentarzem dla wagnerowców. Chowani są tam najemnicy, którzy zostali zaangażowani do walk dla Rosji spośród ochotników, więźniów i cudzoziemców. Biełsat podaje, że jest tam już ok. 400 grobów.

Lider Grupy Wangera Jewgienij Prigożyn, znany również jako "kucharz Putina", wdał się w konflikt z lokalnymi władzami, które protestowały przeciwko pochówkom najemników na swoim terytorium.

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną twierdzi, że Jewgienij Prigożyn próbuje usprawiedliwić niezdolność tych sił do otoczenia Bachmutu, mówiąc m.in. o planowanej ukraińskiej kontrofensywie "na pięciu kierunkach".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ISW odnotował, że w niedawnym wywiadzie Prigożyn stwierdził, że strona ukraińska planuje ofensywę na pięciu kierunkach (od obwodu charkowskiego po zaporoski), oceniając, że rozpocznie się ona w połowie kwietnia. Szef Grupy Wagnera wezwał rosyjskie siły do gromadzenia zapasów amunicji i sprzętu wojskowego.

Według analityków ISW Prigożyn, przedstawiając Ukrainę jako zdolną do przeprowadzenia tak zmasowanej kontrofensywy, prawdopodobnie chce usprawiedliwić to, że Grupa Wagnera nie zdołała okrążyć Bachmutu, miasta w obwodzie donieckim.

Jednocześnie "Prigożyn może sugerować, że rosyjska ofensywa na Ukrainie jest bliska wygaśnięcia" - zauważył amerykański think tank.

Źródło: Biełsat, PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
grupa wagnerajewgienij prigożynrosja
Wybrane dla Ciebie