Trump nie taki straszny? W Brukseli mówią o pozytywnym impulsie
Zwycięstwo Donalda Trumpa może zmobilizować Unię Europejską do podjęcia niezbędnych kroków ku wzmocnieniu obronności i gospodarki - ocenili unijni dyplomaci w rozmowie z portalem Politico.
- Powrót Trumpa (…) dałby UE impuls, by ruszyła dalej. Tak jak to było wcześniej z pandemią czy kryzysem energetycznym po wybuchu wojny w Ukrainie - powiedział Politico wysoki rangą dyplomata unijny, zabierając głos w nowym artykule pt. "Gorzkie lekarstwo': dlaczego niektórzy urzędnicy UE po cichu tęsknią za Trumpem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Rozmówcy portalu z kręgu dyplomacji UE stwierdzili, że wygrana kandydata Republikanów miałaby przede wszystkim przełożenie na politykę obronną Wspólnoty. Ich zdaniem, zapowiadane wycofanie USA z NATO zwiększyłoby presję na Europę, aby ta podniosła swoje wydatki na obronność, na przykład poprzez wspólną emisję obligacji.
W opinii dyplomatów, powrót Trumpa do władzy mógłby pobudzić Europę do wzmocnienia inwestycji w sektor przemysłowy i do głębszej integracji wspólnego rynku. Jak wyjaśniają, mogłoby to zapobiec "powolnej agonii" gospodarki UE, przed którą ostrzegał w swoim raporcie Mario Draghi, były szef Europejskiego Banku Centralnego.
"Europa powinna przygotować się na dużą zmianę"
Zwycięstwo Trumpa, jak prognozują rozmówcy, mogłoby też wzmocnić frakcję zwolenników zaostrzenia kursu wobec Chin. W odróżnieniu od Joe Bidena, Trump może nie unikać stawiania UE w sytuacji wyboru "my albo oni". Jeden z rozmówców zauważył, że taka sytuacja może pomóc przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen pokonać sprzeciw krajów opowiadających się za łagodniejszym podejściem.
Jednak niezależnie od tego, kto wygra, Europa powinna budować swoją autonomię - podkreślili rozmówcy Politico. "Europa powinna przygotować się na dużą zmianę w stosunkach USA-UE, niezależnie od tego, kto zostanie wybrany" - napisał portal.
