Trumna z ciałem Elżbiety II dotarła do Pałacu Westminsterskiego
Przy salucie armatnim i dźwiękach dzwonu Big Ben kondukt z trumną z ciałem królowej Elżbiety II dotarł do Pałacu Westminsterskiego. Tam odbyło się krótkie nabożeństwo. W drodze z Pałacu Buckingham monarchini towarzyszyli król Karol III i inni członkowie rodziny królewskiej.
14.09.2022 18:32
Droga, którą przebył kondukt była długa na 1,8 km. Wzdłuż całej zgromadziły się ogromne tłumy ludzi, chcące pożegnać królową. Tłumy obserwowały kondukt w milczeniu, czasem rozlegały się gromkie oklaski.
Za trumną szli król Karol III, trójka jego młodszego rodzeństwa – księżniczka Anna, książę Andrzej i książę Edward, obaj jego synowie – William i Harry, syn księżniczki Anny, a zarazem najstarszy wnuk Elżbiety II, Peter Philips, jej mąż Timothy Lawrence, książę Gloucesteru Ryszard i David Armstrong-Jones, syn młodszej siostry Elżbiety II, nieżyjącej już też księżniczki Małgorzaty.
W Pałacu Westminsterskim, a dokładniej w najstarszej jego części, Westminster Hall, trumna z ciałem królowej – przykryta królewskim sztandarem, na którym umieszczono imperialną koronę oraz wieniec z kwiatów – pozostanie do dnia pogrzebu.
Odprawiono nabożeństwo przy trumnie królowej
Arcybiskup Canterbury Justin Welby odprawił tam krótkie nabożeństwo, w którym wzięli udział król Karol III, pozostali członkowie rodziny królewskiej, przedstawiciele Izby Gmin i Izby Lordów oraz parlamentów Szkocji, Walii i Irlandii Północnej oraz ambasadorowie 14 państw, których głową jest brytyjski monarcha.
Przy wprowadzaniu trumny do Westminster Hall chór odśpiewał Psalm 139., zaczynający się od słów: "Panie, przenikasz i znasz mnie, Ty wiesz, kiedy siadam i wstaję. Z daleka przenikasz moje zamysły, widzisz moje działanie i mój spoczynek i wszystkie moje drogi są Ci znane".
Później odprawiający nabożeństwo arcybiskup Canterbury Justin Welby odczytał początek rodz. 14. z Ewangelii św. Jana: "Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od godz. 18 czasu polskiego do Westminster Hall wpuszczeni zostali pierwsi ludzie czekający w kolejce, by przejść koło trumny i oddać hołd.
Zobacz także