ŚwiatTroskliwa żona - większy ból

Troskliwa żona - większy ból

Troskliwa żono - nie lituj się zanadto nad mężem, którego od lat łupie w krzyżu. Twoja troskliwość może mu dodatkowo zaszkodzić. Taki wniosek wynika z badań dr Herty Flor z Uniwersytetu w Heidelbergu ogłoszonych podczas kongresu neurobiologicznego w Orlando – czytamy w Gazecie Wyborczej.

06.11.2002 | aktual.: 06.11.2002 06:49

Dziennikarze przyjęli ten rezultat ze zdziwieniem, natomiast prowadzący sesję dr C.L. Stucky z Medical College of Wisconsin stwierdził, że wynik ów jest zgodny z jego oczekiwaniami.

"Jeśli żona powtarza w kółko: "Bardzo cię boli kochanie? Gorzej niż wczoraj? Połóż się, może ci przejdzie", to mężczyzna ma prawo bardziej cierpieć i chętnie z tego prawa korzysta" - mówił uczony.

_ "Może to i oczywiste, ale to pierwsze badanie, które czarno na białym pokazuje, iż czynnik środowiskowy, w tym wypadku obecność żony, może wpływać na odczuwanie bólu przez mózg"_ - stwierdziła dr Flor. Jak prowadzony przez nią zespół do tego doszedł?

Do eksperymentu wybrano 30 par. W dziesięciu z nich mężom nic nie dolegało (stanowili grupę kontrolną), a w 20 panowie od co najmniej kilku lat uskarżali się na chroniczny ból krzyża. Połowa żon bardzo przejmowała się ich stanem, natomiast pozostałe panie raczej bagatelizowały problem. Naukowcy podzielili żony na "przejmujące się" i "nie przejmujące się" na podstawie długich psychologicznych kwestionariuszy wypełnianych przez obydwoje małżonków.

Potem wszyscy mężowie zostali poddani następującej próbie. Drażniono okolicę lędźwiową, wywołując ból, i sprawdzano reakcję mózgu, analizując zapis elektroencefalogramu (EEG). Okazało się, że sama obecność żony siedzącej bez słowa u wezgłowia męża zwiększała aż dwuipółkrotnie aktywność mózgu! Mózg dosłownie buzował, a mężowie cierpieli, na potęgę krzywiąc się z bólu. Ale uwaga, działo się tak wyłącznie wówczas, gdy w pokoju przebywały troskliwe małżonki.

Zaś obecność "nieczułej" żony nie robiła na mężach - a konkretnie na ich mózgach - żadnego wrażenia. Co ciekawe, wybujała reakcja na troskliwą żonę przechodziła jak ręką odjął, gdy kobieta wychodziła z pokoju i mężczyzna zostawał sam na sam ze swoim bólem.

_ "Okazuje się więc, że nadmierne skupienie się na cierpieniu męża może mu tylko zaszkodzić"_ - podsumowała dr Flor. "Jak powinna postępować w takiej sytuacji czuła, ale mądra żona?" - dopytywali się dziennikarze. "Odwracać uwagę od bólu, zachęcić do podjęcia jakiejś aktywności, wyciągnąć męża na spacer, włączyć mu ulubiony film, zagadać, byle nie na temat choroby, wszystko to może stanowić konstruktywną pomoc" - radziła uczona. (an)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)