Tropikalny sztorm Bilis zabił co najmniej 115 ludzi
Tropikalny sztorm Bilis zabił co najmniej 115 ludzi na południowym wschodzie Chin. Konieczna była ewakuacja tysięcy wieśniaków - informują chińskie media.
Sztorm uderzył w piątek i przemieszczał się w głąb kraju, zatapiając wsie, niszcząc drogi i zrywając linie energetyczne. Najbardziej ucierpiała nadmorska prowincja Fujian, ale ofiary i zniszczenia są też w prowincjach Zhejiang, Hunan i Guangdong.
W mieście Lechang w prowincji Hunan powódź była tak gwałtowna, że trzeba było m.in. ewakuować tamtejsze więzienie, zagrożone zalaniem. Ponad 1600 więźniów musiano przenieść na wyżej położone tereny.
Bilis, jeszcze jako tajfun, w czwartek i piątek przeszedł nad Filipinami, powodując śmierć co najmniej 14 ludzi. Na terenach, przez które przetoczył się żywioł - przede wszystkim na filipińskiej wyspie Luzon - nastąpiły liczne osunięcia ziemi, wiele rzek wystąpiło z brzegów.
Po Filipinach Bilis zaatakował Tajwan, ale nie nadeszły stamtąd informacje o ofiarach ani większych zniszczeniach. Wkrótce potem tajfun nieco osłabł i oficjalnie zaklasyfikowano go jako tropikalny sztorm.