Tropikalna burza Hanna zabiła 10 osób
Co najmniej 10 osób zginęło w mieście Gonaives na północy Haiti w wyniku powodzi wywołanych przez ulewne deszcze towarzyszące przejściu burzy tropikalnej
Hanna - poinformowały władze.
Miasto jest zalane. Zdarzają się miejsca, gdzie woda sięga dwóch metrów. W nocy wiele osób musiało uciekać na dachy swoich domów, żeby schronić się przed żywiołem - relacjonował przedstawiciel miejscowej obrony cywilnej.
Policjanci widzieli 10 ciał, ale liczba ofiar musi być dużo większa. Sytuacja jest bardzo poważna. Ludzie siedzą w deszczu na dachach i nie ma im jak pomóc - mówił komendant policji.
Rząd Haiti poprosił siły pokojowe ONZ stacjonujące w kraju o zorganizowanie transportu lotniczego dla strażaków, którzy mogliby udzielić pomocy ofiarom powodzi.
Gonaives jest czwartym co do wielkości miastem Haiti. Cztery lata temu w wyniku powodzi i obsunięć ziemi wywołanych burzą tropikalną Jeanne w mieście zginęło 3 tys. osób.
Co roku z powodu huraganów i burz tropikalnych na Haiti giną dziesiątki osób. W ubiegłym tygodniu huragan Gustav spowodował tam śmierć 76 ludzi. Podczas burzy tropikalnej Fay w sierpniu zginęło 50 osób.
Huragan Hanna w ostatnich dniach osłabł i został zdegradowany przez amerykański Państwowy Ośrodek Huraganowy w Miami na Florydzie do kategorii burzy tropikalnej.
Po przejściu nad Haiti żywioł ma się skierować na północny zachód, by przez Bahamy dotrzeć do Florydy.
W centrum huraganu Hanna, który utworzył się w ubiegłym tygodniu nad Atlantykiem, obserwowano prędkość wiatru do 110 kilometrów na godzinę. Hanna to ósmy z kolei atlantycki huragan w tegorocznym sezonie.