Zaczynają się wakacje. Pomorski sanepid rusza z kontrolą organizatorów kolonii dla dzieci
• Obuchowska: kontrole przeprowadzamy na podstawie zgłoszeń
• Każdego roku na kolonie wyjeżdża w Polsce 100 tys. dzieci
• Na Pomorzu odbędzie się ponad 900 turnusów kolonijnych
24.06.2016 | aktual.: 24.06.2016 10:16
"Pięcioro dzieci trafiło do szpitala z podejrzeniem zatrucia pokarmowego", "24 kolonistów i sześciu opiekunów z objawami zatrucia przewieziono do szpitala, a prokuratura wszczyna śledztwo" - każdego lata informacje o podobnej treści przedostają się do mediów. Jednak z roku na rok warunki organizowanych dla dzieci kolonii ulegają poprawie. Mimo to, pomorski sanepid zapowiada kontrole.
- Kontrolę wypoczynku przeprowadzają organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej województwa pomorskiego, na podstawie zgłoszeń do bazy Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz w związku ze zgłaszanymi podczas trwania sezonu interwencjami - wyjaśnia Wirtualnej Polsce Anna Obuchowska, zastępca Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
Każdego roku na kolonie wyjeżdża ponad 100 tys. najmłodszych Polaków. Tylko w województwie pomorskim do bazy MEN zgłoszono 907 turnusów wypoczynku dzieci i młodzieży. Samych zorganizowanych wypoczynków będzie z pewnością więcej. Jak wynika bowiem z raportu NIK, ponad 16 proc. z nich odbywa się "na dziko" - bez zgłoszenia do kuratorium oświaty. Takie kolonie lub obozy znajdują się poza jakąkolwiek kontrolą kuratorów, służb przeciwpożarowych i sanitarnych.
- Podczas przeprowadzania czynności kontrolnych wypoczynku dzieci i młodzieży jest dokonywana ocena zapewnienia odpowiednich warunków przez organizatora. Kontrolerzy oceniają stan sanitarno-higieniczny otoczenia oraz pomieszczeń, przestrzeganie zakazu palenia tytoniu, warunki do uprawiania sportu i rekreacji, a na obozach harcerskich - stan i wyposażenie namiotów - mówi urzędniczka.
Jak podkreśla Obuchowska, w sezonie letnim częstotliwość kontroli jest większa tam, gdzie wypoczywają najmłodsi, a także w miejscach o nasilonym ruchu turystycznym. Co niepokojące, w ramach niemal jednej trzeciej skontrolowanych w ubiegłym roku przez NIK kolonii i obozów nie zapewniono uczestnikom odpowiednich warunków zdrowotnych i higieniczno-sanitarnych.
- Za nieprzestrzeganie wymagań sanitarnych, zwłaszcza w zakresie utrzymania czystości, osoba odpowiedzialna może zostać ukarana mandatem karnym. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości podczas kontroli, zostaje wszczęte postępowanie administracyjne - dodaje Obuchowska.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .