RegionalneTrójmiastoTajemniczy metalowy przedmiot spadł z nieba w Ustce

Tajemniczy metalowy przedmiot spadł z nieba w Ustce

Uszkodzony dach i trzy specjalistyczne urządzenia - takie szkody wyrządził w firmie z Ustki (pomorskie) metalowy przedmiot, który rano spadł na halę produkcyjną. Najprawdopodobniej przedmiot ma związek z ćwiczeniami wojska.

Według Wojciecha Michałka, jednego z właścicieli firmy Hydro-Naval, na terenie której znaleziono przedmiot, może on być fragmentem pocisku. - W miejscu znalezienia elementu czuć było zapach prochu. Element spadła na halę z dużą siłą, przebił dach, metalową obudowę agregatu hydraulicznego i uszkodził dwa urządzenia do badania czystości oleju. Straty szacuję na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dotychczas nie mieliśmy do czynienia z czymś takim - powiedział Michałek.

Rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Słupsku Robert Czerwiński powiedział, że znaleziony w hali produkcyjnej metalowy element to półkolista, poskręcana blacha o wielkości połowy tarczy hamulcowej samochodu.

- Co to dokładnie jest, ustalą biegli. Ze wstępnych oględzin wynika, iż może to być fragment używanego w czasie ćwiczeń elementu powietrznego celu - wyjaśnił Czerwiński.

To, że metalowy element był częścią wojskowego imitatora celu powietrznego potwierdził rzecznik Centralnego Poligonu Sił Powietrznych w Ustce, mjr Zbigniew Woszczyk.

Jak wyjaśnił, w nocy na morskim poligonie w Ustce siły powietrzne ćwiczyły strzelanie. Imitator celu został zrzucony na wysokości 10 kilometrów, kilometr niżej został trafiony pociskiem. Rzecznik powiedział, że ogień prowadzono w kierunku otwartego morza 15 kilometrów od brzegu i nie było możliwości, by szczątki pocisków czy celów spadły na miasto. Zdaniem majora Woszczyka stało się tak z powodu bardzo silnego wiatru.

- Powstałe szkody prawdopodobnie pokryją Siły Powietrzne - powiedział major Woszczyk.

Śledztwo w tej sprawie prowadzą Żandarmeria Wojskowa oraz policja. Żandarmi sprawdzają, czy nie przekroczono procedur bezpieczeństwa i co spowodowało zagrożenie dla cywilów. Policja prowadzi śledztwo w sprawie zniszczenia mienia znacznej wartości.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (148)