Prowadził po pijaku kradziony samochód. Spowodował kolizję. Sprawca już wyszedł na wolność
21-latek ukradł samochód, prowadził go bez prawa jazdy i uderzył w ogrodzenie jednej z działek w gdańskim Wrzeszczu - mężczyzna wyszedł na wolność. Policja cały czas czeka na wyniki badań krwi. To kolejny tak niebezpieczny przypadek w ciągu ostatniego roku w mieście.
- Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do mazdy, którą uderzył w ogrodzenie willi we Wrzeszczu. Został zwolniony z policyjnego aresztu, ale znamy jego miejsce pobytu, więc będzie wzywany na dalsze czynności procesowe. O ewentualnym przedstawieniu kolejnych zarzutów zdecydują wyniki badania krwi, które poznamy w przyszłym tygodniu - mówi Wirtualnej Polsce podkom. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek krótki po południu. Jadący z nadmierną prędkością w kierunku Oliwy pojazd uderzył w ogrodzenie pałacu Patschkego. Po chwili kierowca wysiadł z pojazdu i zaczął uciekać. W pościg ruszyli funkcjonariusze patrolujące okolice chińskiego konsulatu i zatrzymali sprawcę zdarzenia. Ze wstępnych badań wynikało, że 21-letni sopocianin był pod wpływem narkotyków, nie zaś alkoholu. Podczas przeszukania, jak się okazało, skradzionego samochodu policjanci odnaleźli atrapę broni. Najprawdopodobniej służyła ona do zastraszania. W efekcie zdarzenia nikt nie został poszkodowany.
W Gdańsku niedługo rozpocznie się proces w podobnej sprawie. Prowadzony z dużą szybkością, przez 40-letniego Artura W., ps. Wolv, pojazd marki nissan uderzył w przepisowo jadącego citroena. Siła pędu wypchnęła francuskie auto na ścieżkę rowerową, gdzie uderzyło w trójkę rowerzystów. Poszkodowani natychmiast znaleźli się w szpitalu. Po kilku godzinach jedna z kobiet umarła osierocając córkę. Policyjne badanie wykazało, że sprawca wypadku znajdował się wówczas pod wpływem narkotyków. Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym. Wkrótce do sądu trafi akt oskarżenia w tej sprawie.
Cały czas inkryminujemy o wypadkach spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców. Jednak jak wynika z policyjnych statystyk sytuacja na polskich drogach systematycznie się poprawia. Jeszcze dziesięć lat temu w 3,6 tys. wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców życie straciły 404 osoby, a w ubiegłym roku 203 osoby.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .