"Pracował z terrorystami i pośredniczył ws. stoczni?"
Posłowie PiS zamierzają wysłać do ministra skarbu 150 interpelacji w sprawie sprzedaży stoczni Gdynia i Szczecin. To jest w tej chwili chyba jedyny sposób, żeby uzyskać jakąkolwiek wiążącą odpowiedź od ministra Aleksandra Grada - argumentują. - Czy prawdą jest, że w transakcji pośredniczył człowiek podejrzewany o to, że jest powiązany z międzynarodowymi organizacjami terrorystycznymi? - pyta wiceszef sejmowej Komisji Skarbu Państwa Dawid Jackiewicz (PiS).
Posłowie PiS na konferencji prasowej w Sejmie podkreślali, że niewiele wiadomo o katarskim inwestorze, który miał kupić majątek stoczni w Gdyni i Szczecinie oraz o rozmowach rządu z jego przedstawicielami. Chcieliby się m.in. dowiedzieć czy wpłynęło wadium, co się dzieje z tymi środkami i czy są w dyspozycji ministra skarbu.
Dotychczasowy inwestor stoczni w Gdyni i Szczecinie, fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights, nie uregulował należności za polskie zakłady. Zgodnie z ustaleniami, miał zapłacić za majątek obu stoczni ok. 400 mln zł - do północy 17 sierpnia. Transakcję miały gwarantować katarskie instytucje finansowe. Teraz Qatar Investment Authority (QIA) bada projekt przejęcia praw do zakupu majątku stoczni Gdynia i Szczecin po dotychczasowym inwestorze.
Posłowie PiS chcieliby wiedzieć m.in., czy ministrowi skarbu udało się ustalić przyczyny rezygnacji dotychczasowego inwestora z zakupu majątku stoczni, czy inwestor był podany weryfikacji przez służby specjalne, a jeśli tak, to jakie były jej wyniki, jak to się stało, że inwestor ten zainteresował się stoczniami, jak przebiegały negocjacje, jaką ofertę przedstawił.
Parlamentarzyści PiS chcą również wyjaśnienia czy minister skarbu podtrzymuje deklarację wiceministra skarbu Zdzisława Gawlika, że jeśli transakcja sprzedaży stoczni ostatecznie nie dojdzie do skutku to gwarancje udzielone przez katarskie banki dają pewność, że Polska uzyska 181 mln zł.
Posłowie PiS chcą także wiedzieć, czy minister skarbu ma wiedzę, że Katar rozpoczął niedawno budowę jednego z największych na Bliskim Wschodzie kompleksów stoczniowych.
- Tych pytań jest naprawdę mnóstwo, ponieważ nie mogliśmy się doprosić o rzetelną odpowiedź od pana ministra i pana premiera zadamy je w formie interpelacji. (...) Nigdy nie uzyskaliśmy jednoznacznej informacji. Często te odpowiedzi były sprzeczne - podkreślał Jackiewicz.
- Ważne jest, żeby coś było na piśmie. Jest cała masa sprzecznych informacji. Rząd mówi różne rzeczy, a w istocie nic nie wiadomo - wtórował mu były minister skarbu Wojciech Jasiński.
Posłowie PiS podkreślili, że produkcja okrętów w Gdyni i Szczecinie powinna być kontynuowana, a z tego co robi rząd "wynika, że ważniejsze dla PO jest sprzedanie stoczniowego majątku".
Politycy PiS na czwartkowej konferencji bronili prywatyzacji stoczni w Gdańsku za rządów PiS. Ich zdaniem rząd PO nie wykorzystał szansy na jej rozwój. Przypomnieli, że w czwartek Najwyższa Izba Kontroli w raporcie poinformowała, że nie wnosi żadnych wątpliwości do sprzedaży Stoczni Gdańsk.