WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Paweł Adamowicz krytykuje pomysł referendum w sprawie sześciolatków

Prezydentowi Gdańska nie podoba się pomysł referendum w sprawie sześciolatków. Miasto zainwestowało w przygotowania olbrzymie pieniądze i kapitał społeczny. - Jaki jest więc sens ogłaszania referendum w sprawie uczęszczania sześciolatków do szkół? Straszenia szkołą, rzekomo utraconym dzieciństwem - pyta retorycznie na swoim blogu włodarz miasta.

Obraz
Źródło zdjęć: © Instagram / Oficjalny Profil Pawła Adamowicza
Tomasz Gdaniec

"Te demagogiczne i nieprawdziwe argumenty mogą sprawić, że wielu rodziców nie pośle swoich dzieci do szkół. Stracą one tak naprawdę wtedy rok wspólnego uczenia się życia z rówieśnikami. A samorządy, w tym gdański, w wyniku tego swoistego plebiscytu, mogą też stracić wielki kapitał społeczny, który udało nam się w ostatnich latach stworzyć. A tego - w przeciwieństwie do poniesionych milionowych nakładów na oświatę - wycenić się nie da" - pisze Paweł Adamowicz.

Przygotowania do przyjmowania młodszych uczniów Gdańsk rozpoczął na własną rękę już w 2009 roku. Wówczas dokonano adaptacji sal lekcyjnych, placów zabaw oraz zainwestowano w specjalistyczne pomoce dydaktyczne. W efekcie trzy lata później do pierwszych klas poszło 30 proc. wszystkich gdańskich sześciolatków. 1 września naukę w gdańskich szkołach rozpocznie 3,4 tys. uczniów w wieku sześciu lat. Rok później swoją edukację rozpocznie ok. 350 dzieci.

Części rodziców wprowadzone rozwiązanie się nie podoba. Szacuje się, że w tym roku do szkoły nie pójdzie 8-10 proc. gdańskich sześciolatków. To jeden z niższych wyników w kraju. W Krakowie już 30 proc. sześciolatków dostarczyło do szkoły odroczenie od obowiązku szkolnego. W Lublinie może to dotyczyć nawet co piątego sześciolatka. Ich rodzice skorzystali z tzw. procedury odroczenia. Polega ona na przeprowadzeniu w poradni psychologiczno-pedagogicznej badania. Jego celem jest odpowiedź na pytanie, czy dziecko jest emocjonalnie i intelektualnie gotowe, aby iść do szkoły. Wystawiona przez pedagogów opinia jest wiążąca dla dyrekcji placówek. W ubiegłym roku udało się w ten sposób "odroczyć" ponad 20 proc. sześciolatków.

Szacuje się, że reforma wprowadzi do szkół 1,5 rocznika. Jednak nie powstrzyma to procesu zamykania szkół. W kończącym się roku szkolnym podjęto decyzję o zamknięciu z różnych powodów 100 szkół podstawowych i 23 gimnazja. Likwidacji lub wygaszeniu ulegnie 169 szkół ponadgimnazjalnych. Przez cały ubiegły rok zamknięto 208 placówek edukacyjnych. Jednocześnie otwarto 75 nowych podstawówek oraz 40 nowych gimnazjów.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie

"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Działanie celowe". Szefowa unijnej dyplomacji o dronach nad Polską
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
"Prowokacja na dużą skalę". Szef MON zabrał głos
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja NATO
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Szczątki w Czosnówce. "Obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą"
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Drony wleciały do Polski. Jest reakcja MSZ Litwy
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Pilne posiedzenie rządu. Tusk zabrał głos
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
Minister energii: Infrastruktura energetyczna w Polsce bezpieczna
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
"Co najmniej 8 dronów". Zełenski reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej. Jest reakcja prokuratury
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Operacje lotnicze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. Najnowszy komunikat
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Rzecznik MSZ: Polska odpowie na naruszenia przestrzeni powietrznej przez drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony
Ukraińcy pokazali mapę. Tak mogły poruszać się drony