Otwarcie słupskiego ringu jeszcze w tym roku

- Próby wytrzymałościowe dwóch wiaduktów wypadły pomyślnie. Uważam, że nie ma już żadnych przeszkód, aby kończyć ring. Zakładamy, że przez najbliższy miesiąc będą toczyły się ścisłe prace odbiorowe oraz kosmetyczne, np. podłączanie oświetlenie - mówi Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska.

Część ringu została już udostępniona mieszkańcom do użytkowania. Przy drodze brakuje jeszcze części infrastruktury, dlatego pojazdy mogą poruszać się po nowej drodze z maksymalną prędkością 30 km/godz. Urzędnicy deklarują, że do końca tygodnia uda się uruchomić oświetlenie wszędzie tam, gdzie lampy zostały już zainstalowane. Chodzi głównie o ciąg ulic 11 listopada oraz Piłsudskiego.

Budowa składała się z trzech etapów. Pierwszy z nich polegał na budowie i przebudowie ul. Koszalińskiej wraz z budową wiaduktu nad torami kolejowymi. W ramach drugiej części inwestycji przebudowano ul. 11 listopada oraz Piłsudskiego. Dodatkowo wybudowano ponad trzykilometrowy odcinek drogi dwujezdniowej. Ostatnim etapem inwestycji jest przebudowa ciągu Braci Staniuków wraz z budową nowego odcinka do ul. Portowej z przejściem nad torami PKP.

- Ring przyniesie bardzo duże korzyści dla miasta. W innym wypadku nie realizowalibyśmy tej inwestycji. Nowy przebieg drogi pozwoli na odciążenie dróg z ciężkich pojazdów i usprawni przejazd. Tym samym są szanse na ożywienie ruchu turystycznego - mówi Wirtualnej Polsce Rada Miejska Lidia Matuszewska, radna miejska ze Słupskiego Porozumienie Obywatelskiego.

Decyzja o budowie tzw. Słupskiej Małej Obwodnicy zapadła jeszcze w czasach rządów poprzedniego prezydenta miasta – Macieja Kobylińskiego. On też podpisał w kwietniu 2014 roku umowę na budowę ringu. Inwestycja połączy drogi krajowe w kierunku Poznania i Ustki. Warta 135 mln zł budowa została w ponad 82 procentach sfinansowana ze środków europejskich.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .