Lewica wystawi w Gdańsku dwóch kandydatów
Krzysztof Andruszkiewicz jako kandydat SLD oraz Jolanta Banach jako kandydat ze wsparciem koalicji stworzonej m.in. przez lokalną strukturę SDPL, będą kandydatami lewicy na stanowisko prezydenta Gdańska. Nie powiodły się próby wystawienia wspólnego kandydata.
06.10.2010 | aktual.: 02.11.2010 15:38
To, że w Gdańsku będzie dwóch lewicowych kandydatów do stanowiska prezydenta, jest m.in. efektem decyzji, jaką w środę wieczorem podjął zarząd krajowy SLD.
Jak poinformował szef pomorskiego SLD Jacek Kowalik, zarząd zatwierdził jako kandydata tej partii na prezydenta Gdańska lokalnego działacza SLD - zastępcę dyrektora miejskiego teatru dziecięcego "Miniatura", Krzysztofa Andruszkiewicza. Także Andruszkiewicz (lub Jarosław Szczukowski, decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła) będzie kandydatem numer jeden na gdańskiej liście SLD do sejmiku samorządowego.
Wybór Krzysztofa Andruszkiewicza jako kandydata SLD na prezydenta Gdańska zaskoczył lokalną Socjaldemokrację Polską, która wraz z SLD, a także Polską Lewicą, Krajową Partią Emerytów i Rencistów oraz Zielonymi 2004, na początku sierpnia zawiązała porozumienie koalicyjne na wybory samorządowe w Gdańsku.
Jak mówił lider SDPL w Gdańsku Przemysław Kmieciak, porozumienie to zakładało wystawienie jednego, wspólnego lewicowego kandydata do fotela prezydenta Gdańska. - Wbrew wcześniejszym ustaleniom kierownictwo SLD, z niezrozumiałych dla nas przyczyn, nie zaakceptowało kandydatury Jolanty Banach (SDPL) jako wspólnego kandydata lewicy na prezydenta Gdańska, ani też nie zaakceptowało jej kandydatury do sejmiku wojewódzkiego - mówił Kmieciak.
Zapytany o porozumienie, o którym mówił Kmieciak, Kowalik, który jest szefem SLD od niespełna trzech tygodni powiedział, że on sam "fizycznie takiego porozumienia nie widział". - Jeśli nawet było takie porozumienie, to to się odbywało na poziomie struktur miejskich - powiedział Kowalik.
Jak powiedziała Jolanta Banach, w tej sytuacji wystartuje ona jako kandydat do fotela prezydenta Gdańska pod szyldem własnego - zarejestrowanego już komitetu, któremu wsparcia udzielą najprawdopodobniej Socjaldemokracja Polska, Polska Lewica, Krajowa Partia Emerytów i Rencistów oraz Zieloni 2004.