Koniec wyprawy na wrak Karlsruhe. Tajemnica Bursztynowej Komnaty została w końcu rozwiązana?
Zakończyła się wyprawa do wraku niemieckiego statku Karlsruhe spoczywającego na dnie Bałtyku.
17.09.2021 11:16
Trwająca 11 dni międzynarodowa wyprawa na wrak niemieckiego parowca, który zatonął w kwietniu 1945 roku, zakończyła się. Jak przyznają badacze, ma on coraz mniej tajemnic.
Nie udało się jednak odpowiedzieć na najważniejsze pytanie ekspedycji, a mianowicie: co zawierają skrzynie na samym dnie ładowni?
Ostatni rejs Karlsruhe
Parowiec został zatopiony w kwietniu 1945 roku w czasie rejsu z Piławy (dzisiejszy Bałtijsk), która wtedy była portem obsługującym Królewiec (dzisiejszy Kaliningrad), do Niemiec. Trwała wtedy ewakuacja niemieckiej ludności ze wschodu na zachód.
Wrak odnaleziono dopiero we wrześniu 2020 roku, o czym poinformował Tomasz Stachura, który prowadził poszukiwania wraz z grupą trójmiejskich nurków Baltictech.
W studiu zawrzało. Ostra wymiana zdań z ministrem PiS. Poszło o artykuł WP
Ekspedycja do wraku spoczywającego na dnie Bałtyku
Podczas 11-dniowej ekspedycji udało się zbadać i zinwentaryzować wrak wraz z okolicą.
"No i wracamy do Gdyni. Nasz Projekt KARLSRUHE’21 szczęśliwie dobiegł końca. Przez jedenaście dni zbadaliśmy i zinwentaryzowaliśmy dokładnie cały wrak i okolice wokół. Sprawdziliśmy wszystkie naruszone i otwarte skrzynie. We wszystkich widzieliśmy osobiste rzeczy, części zapasowe, porcelanę, narzędzia i sprzęt wojskowy. Wszystkie odnalezione artefakty zostały na dnie, na wraku. Skarbu nie znaleźliśmy, ale też nie udało nam się odpowiedzieć na najważniejsze pytanie: co zawierają skrzynie na samym dnie ładowni, pod dwumetrową warstwą mułu ? Dotarcie do nich będzie niezwykle skomplikowane, no i najważniejsze, nie jest to po myśli archeologów, którzy nie są chętni do naruszania struktury wraku i ładunku. Wracamy do domu szczęśliwi. Nurkowanie i wykonywanie nawet lekkiej pracy na 88 metrach na Bałtyku to spore wyzwanie, cieszymy się, że nasza Komora Dekompresyjna nie była potrzebna ani razu i nie wydarzyło się nic niedobrego" - poinformowała na jednym z portali społecznościowych grupa Baltictech.
Co z Bursztynową Komnatą?
Hipotez na temat miejsca ukrycia komnaty jest wiele. Jedna z nich mówiła, że może ona znajdować się w ładowniach Karlsruhe na dnie Bałtyku. Na to pytanie nie udało się jednak odpowiedzieć.
Skrzynie na dnie ładowni wciąż czekają na zbadanie.