Gdańsk. Pasażerka taksówki wpadła w furię i wyłamała palec kierowcy
39-letnia mieszkanka gdańska wpadła w furię z powodu rachunku za kurs taksówką. Kobieta najpierw zaczęła się wykłócać z kierowcą o 16 złotych, a potem doszło do szarpaniny. Agresywna 39-latka wykręciła kierowcy kciuk oraz uszkodziła samochód. Gdańszczankę powstrzymali dopiero policjanci.
12.05.2022 14:27
W niedzielę 8 maja wieczorem dwójka policjantów wracała do domu po zakończonej służbie. Mundurowi zwrócili uwagę na szamotaninę w zaparkowanej taksówce Przy ul. Piastowskiej w Gdańsku, w której drzwi co chwila otwierały się i zamykały.
39-latka została zatrzymana. W trakcie interwencji była agresywna i nie wykonywała poleceń policjantów, dlatego funkcjonariusze użyli wobec niej środków przymusu bezpośredniego. Badanie wykazało, że była kompletnie pijana - miała prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie! Kobieta noc spędziła w izbie wytrzeźwień.
Gdańsk. 39-latka pobiła taksówkarza i wyłamała mu kciuk
— Z auta było słychać odgłosy kłótni, policjant i policjantka zauważyli też, że pasażerka okładała rękoma kierowcę. Policjanci natychmiast zareagowali na tę sytuację i w rozmowie z taksówkarzem ustalili, że pijana i agresywna klientka nie chce zapłacić mu za kurs, a podczas kłótni wyłamała pokrzywdzonemu kciuk oraz uszkodziła mu samochód. Funkcjonariusze musieli wyciągnąć agresywną kobietę z auta i zadzwonili na numer alarmowy — przekazała podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że podejrzana zamówiła kurs taksówką. Kiedy kierowca wystawił rachunek na 16 złotych, kobieta odmówiła zapłaty i zaczęła bić mężczyznę, w efekcie czego wyłamała mu kciuk. Ponadto podczas zdarzenia gdańszczanka w maździe taksówkarza urwała dwa lusterka, powodując straty na ponad 1 tys. zł.
Gdańszczanka została przesłuchana i usłyszała zarzuty za uszkodzenie ciała oraz zniszczenia mienia. Z kolei za uszkodzenie ciała przekraczające 7 dni i spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu, grozi jej kara do 5 lat więzienia. Taką samą karą zagrożone jest przestępstwo uszkodzenia mienia.
Źródło: New York Post