Gdańsk. Odwołano szefa sanepidu. Tomasz Augustyniak opublikował wypowiedzenie
Tomasz Augustyniak został odwołany z funkcji Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. "Dziękuję wszystkim pracownikom inspekcji" - napisał Augustyniak w mediach społecznościowych.
25.01.2021 13:23
"Otrzymałem dzisiaj (w poniedziałek przyp. red.) odwołanie ze stanowiska Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali podczas 14 lat pracy i 5,5-letniego okresu kierowania Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku. Dziękuję wszystkim pracownikom inspekcji. To był dobry czas" - napisał na Twitterze Tomasz Augustyniak.
Pomorze. Tomasz Augustyniak odwołany z funkcji
Były inspektor opublikował także w mediach społecznościowych pismo ze swoim odwołaniem z dniem 12 stycznia 2021 roku. "Odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem stosunku pracy. W okresie wypowiedzenia zachowuje Pan prawo do wynagrodzenia w wysokości przysługującej przed odwołaniem" - czytamy w dokumencie.
W styczniu pisaliśmy o tym, że odwołania szefa pomorskiego sanepidu domagał się Krzysztof Saczka, który pełni obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego. Wtedy też reporter RMF FM ustalił, że wniosek w tej sprawie do wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha wpłynął na początku roku.
Wtedy też Urząd Wojewódzki w Gdańsku oraz Główny Inspektor Sanitarny nie chcieli komentować sprawy. Według rozgłośni nie było żadnych podstaw merytorycznych do tego, aby odwołać Tomasza Augustyniaka.
Źródła RMF FM dodały także, że szef pomorskiego sanepidu był jednym z najlepiej ocenianych szefów Wojewódzkich Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych w całym kraju. Szczególnie jeśli chodzi o walkę z pandemią koronawirusa.
"Były regiony, gdzie było sporo problemów. Ginęły wyniki testów, były duże kłopoty z gromadzeniem statystyk, w pierwszej fazie epidemii zwłaszcza. Także z koordynacją prac poszczególnych stacji, a to ma znaczenie choćby przy wydawaniu decyzji o kwarantannach. Na Pomorzu takich problemów nie było" - przekazał w rozmowie z RMF FM jeden z pracowników GIS.