Tragiczne wypadki na Pomorzu. W Grabowskiej Hucie zginął kierowca
W piątkowy wieczór doszło na Pomorzu do dwóch bardzo groźnych wypadków. Zginęła jedna osoba, a dziewięć zostało przewiezionych do szpitala.
W piątkowy wieczór w miejscowości Gołębiewo Wielkie na drodze wojewódzkiej 222 doszło do groźnego wypadku. Dziewięć osób zostało rannych, w tym dwoje dzieci.
W Grabowskiej Hucie w powiecie kościerskim doszło z kolei do wypadku na drodze wojewódzkiej 224. Samochód osobowy wjechał tam w drzewo. Kierowca zginął na miejscu.
Wypadek w Gołębiewie Wielkim
Do zdarzenia doszło po godzinie 20. W samochód należący do TVP wjechał osobowy SUV. Podróżowały nim dwie osoby dorosłe oraz dwójka dzieci. Jak dowiedział się "Dziennik Bałtycki", policjanci z KPP w Pruszczu Gdańskim na miejscu ustalili przebieg zdarzenia.
- Okazało się, że 37-letni kierowca jeepa nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu i zderzył się samochodem marki renault - relacjonowała sierż. szt. Karol Kościuk z pruszczańskiej policji.
Łącznie w wypadku rannych zostało dziewięć osób, w tym dwójka dzieci. Wszyscy trafili do szpitala. Sprawca był trzeźwy.
Na miejscu pracowało aż pięć zastępów straży pożarnej. Ruch przed długi czas odbywał się wahadłowo.
Śmiertelny wypadek w Grabowskiej Hucie
Nieco później, bo po godzinie 21:30, doszło do tragicznego w skutkach wypadku na DW 224 w powiecie kościerskim. Samochód osobowy uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu.
- Uderzenie było tak silne, że z samochodu niewiele zostało - poinformowali strażacy.
Na miejsce zdarzenia przybyły trzy zastępy straży pożarnej, policja oraz karetka. Droga była zablokowana jeszcze przez kilka godzin.