ABW bada incydenty w Sopocie. Podejrzenia sabotażu
Obywatel Ukrainy Ihor H. został aresztowany za próbę uszkodzenia infrastruktury w Sopocie. Sprawą zajmuje się ABW, podejrzewając związek z rosyjskimi służbami.
Pod zarzutem włamania do studni głębinowej w Sopocie zatrzymany został obywatel Ukrainy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia za próbę zamachu na ważną miejską infrastrukturę. Dodatkowo mężczyzna jest podejrzewany o uszkodzenie skrzynek elektrycznych na działkach. Jak podaje "Rzeczpospolita", mógł być również zamieszany w inne incydenty w mieście.
Czy incydenty w Sopocie to sabotaż?
Tydzień przed aresztowaniem Ihora H., świadek zauważył mężczyznę przedzierającego się przez ogrodzenie zbiornika wodnego. Spłoszony przez spacerowicza z psem intruz mówił po rosyjsku. Świadek podejrzewał sabotaż i wezwał Straż Miejską, która stwierdziła lekkie uszkodzenie ogrodzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Janusz Machulski: "Żyjemy w normalny kraju, w którym zdarzają się nienormalne sytuacje"
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada, czy działania Ihora H. były inspirowane przez rosyjskie służby. ABW analizuje i weryfikuje informacje pod kątem ewentualnej dywersji.
Jakie są dalsze kroki ABW?
ABW prowadzi rozpoznanie i analizuje zdarzenia w Sopocie. Istnieje podejrzenie, że działania Ihora H. mogą być częścią większego planu sabotażu. Służby koncentrują się na ustaleniu, czy incydenty są powiązane z rosyjskimi służbami. Uszkodzenia, jakich dokonał cudzoziemiec, nie były wielkie, jednak jego działania mogą być związane z sabotażem.
ABW przekazała "Rzeczpospolitej" informację, że na bieżąco prowadzi rozpoznanie, analizuje i weryfikuje informacje na temat tego typu zdarzeń. O potencjalnych zagrożeniach informowane są organy administracji rządowej.
Przeczytaj również: Nowacka o powrocie prac domowych. "Niczego nie wykluczam"
Źródło: "Rzeczpospolita", "Fakt"