15 proc. gdyńskich gimnazjalistów jest zagrożonych cukrzycą
Gdynia zakończyła kolejny etap badania uczniów szkół gimnazjalnych. Co dziesiąty uczeń jest zagrożony cukrzycą. Na tę chorobę cierpi ponad 2,5 mln Polaków. Państwo wydało na ich leczenie łącznie ok. 983 mln zł. Z pandemią cukrzycy zmaga się obecnie cały świat.
20.05.2015 | aktual.: 23.05.2015 09:56
Wyniki badań gdyńskich uczniów są dość niepokojące. Blisko 15 proc. przebadanych znalazło się w grupie ryzyka zachorowania na choroby cywilizacyjne. U prawie 22 proc. występuje nadwaga i otyłość, podwyższone ciśnienie tętnicze stwierdzono u 14,2 proc., a słabą wydolność fizyczną zanotowano u 61,2 proc. uczniów. Kolejnym etapem po diagnozie jest przeciwdziałanie poprzez edukację.
- Nie chodzi nam tutaj o zakaz picia słodkich napojów. Bo jeżeli dziecko wchodzi do sklepiku i ma wybierać pomiędzy wodą i słodkim napojem, to i tak wybierze słodkie picie. Ale jeżeli woda będzie za darmo, to wyrobi się nawyk picia wody - mówi Kamila Szarejko kierownik projektów fundacji Medicover.
Projekt "PoZdro" składa się z trzech elementów. Pierwszy to przesiewowe badania uczniów. Drugi to działalność edukacyjna w szkołach. W ramach ostatniego z nich bezpłatną dwuletnią opieką indywidualną obejmowani są uczniowie o podwyższonym stopniu ryzyka. Dodatkowo dla rodzin objętych opieką, organizowane są specjalne warsztaty edukacyjne.
Liczba zdiagnozowanych zachorowań na cukrzycę rośnie lawinowo. Jeszcze w latach 80. było na świecie 153 mln cukrzyków. Obecnie ich liczbę szacuje się na 371 mln. Naukowcy oceniają, że w ciągu najbliższych 15 lat na cukrzycę zapadnie dalsze 179 mln osób. Wzrost zachorowań oznacza zwiększenie wydatków na medykamenty, leczenie powikłań oraz świadczenia związane z absencją w pracy. Łącznie państwo wydało na to ok. 983 mln zł.
- Ten złożony problem jest spowodowany różnymi czynnikami. Przede wszystkim cywilizacyjnymi, takimi jak złe nawyki żywieniowe, sposób pracy, czy styl życia — mówi Wirtualnej Polsce prof. Rajmund Adamiec, Wojewódzki Konsultant w Dziedzinie Diabetologii.
Warto również zwrócić uwagę na fakt, iż spada aktywność fizyczna u uczniów. Coraz więcej z nich uchyla się od zajęć z wychowania fizycznego. Z kontroli przeprowadzonej dwa lata temu przez NIK wynika, że w klasach IV-VI czynnego udziału w lekcjach WF nie brało 15 proc. uczniów, w gimnazjach - 23 proc., a w szkołach ponadgimnazjalnych - 30 proc. uczniów.
Organizatorzy akcji chcą w ciągu pięciu lat przebadać ponad 30 tys. dzieci pod kątem chorób cywilizacyjnych. Akcja daje szanse na usunięcie złych nawyków żywieniowych oraz zmianę stylu życia. Oznacza to, że wiele osób znajdujących się w grupie wysokiego ryzyka będzie miało szansę na uniknięcie np. cukrzycy i normalne życie.
Gdynia jest pierwszym miastem w Polsce, gdzie projekt przesiewowego badania uczniów prowadzi się na tak szeroką skalę. Podobne programy od niedawna realizuje Warszawa oraz Lublin.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .