PolskaTreblinka w brązie

Treblinka w brązie


Ojciec pomagający zdjąć buty dziecku przed wejściem do komory gazowej, Żydzi wysiadający z pociągu na rampie w Treblince - to niektóre z rzeźb Samuela Willenberga, które można
oglądać od wtorku w warszawskiej Zachęcie.

Treblinka w brązie
Źródło zdjęć: © PAP

22.04.2003 | aktual.: 22.04.2003 18:39

Przejmujące sceny z pobytu w obozie koncentracyjnym w Treblince, w którym przebywał podczas II wojny światowej Samuel Willenberg, są tematem jego 15 niewielkich rzeźb wykonanych w brązie.

Bohaterami są prawdziwe postacie, tak jak np. obłąkana kobieta, która chodziła po getcie warszawskim ubrana w balowy strój, w pantoflach na wysokim obcasie, czy młoda dziewczyna uchwycona przez Willenberga w momencie strzyżenia - siedzi nago z ostrzyżoną do połowy głową na stołku, na stercie włosów ludzi, którzy już zginęli. "Przyszła w styczniu. Pamiętam, że pytała tylko o to, jak długo trwa umieranie" - wspominał autor dzieł na wtorkowym wernisażu.

"Umieranie było wszędzie i ciągle. Nie miało sensu pokazywać dosłownie tego, jak zabijano ludzi, wystarczą takie sceny jak np. więzień sortujący rzeczy po zagazowanych czy moja pierwsza rzeźba - ‘Scheis Meister’ czyli Żyd pilnujący ubikacji. Na rozkaz Niemców był ubrany w groteskowy strój kantora synagogalnego z dużym budzikiem na szyi i batem w ręce" - powiedział Willenberg.

W rzeźbach uwieczniony jest również sam autor, m.in. w scenie buntu w Treblince - ucieka z karabinem w ręku.

Rzeźby zostały wykonane w latach 2000-2003. "Dzięki temu, że autor na emeryturze wrócił do tradycji rodzinnej i podjął na uniwersytecie Ludowym w Tel Aviwie studia malarstwa, rzeźby i historii sztuki, mógł nadać formę swoim strasznym wspomnieniom. Rzeźby powstały po to, aby nie pozwolić zapomnieć historii" - powiedziała dyrektor Zachęty, Agnieszka Morawińska.

Samuel Willenberg urodził się w Częstochowie w 1923 roku jako syn artysty malarza i nauczyciela w żydowskim gimnazjum oraz Rosjanki. Przed II wojną światową wraz z całą rodziną przeniósł się do Warszawy. W 1939 roku zgłosił się na ochotnika do wojska i został ciężko ranny w walkach z armią radziecką. W 1942 roku, pomimo sfałszowanych aryjskich dokumentów, został aresztowany i wysłany do obozu koncentracyjnego w Treblince. Podał się za murarza, dzięki temu udało mu się uniknąć śmierci w komorze gazowej. Uczestniczył w buncie więźniów Treblinki w sierpniu 1943 roku, podczas którego udało mu się zbiec i dostać do Warszawy. Wziął udział w Powstaniu Warszawskim. (reb)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)