Transport uranu utajniono dla bezpieczeństwa
Utrzymanie w tajemnicy faktu przewozu przez
terytorium Polski paliwa do Republiki Czeskiej nie jest przejawem
lekceważenia społeczeństwa i mediów, lecz wynika z konieczności
zapewnienia jak najlepszej ochrony przewożonego ładunku, który
jest materiałem strategicznym - zapewnił rzecznik
prasowy prezesa Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) dr Stanisław
Latek.
18.01.2005 | aktual.: 18.01.2005 16:03
"PAA zapewnia, że zgoda na przewóz świeżego paliwa przez terytorium Polski poprzedzona została szczegółowymi analizami i uzyskaniem gwarancji od przewoźnika, że podczas całej operacji w pełni przestrzegane są odpowiednie polskie i międzynarodowe przepisy" - czytamy we wtorkowym komunikacie rzecznika PAA.
Komunikat powstał w związku z informacjami i komentarzami, które pojawiły się w mediach, dotyczącymi utrzymywania w tajemnicy transportu uranu przez terytorium Polski.
Według Latka, ograniczenie informacji w tym przypadku "sprzyja lepszemu zabezpieczeniu paliwa i służy w konsekwencji interesowi społeczeństwa".
"PAA stwierdza, że ochrona fizyczna i rozwiązania techniczne dotyczące opakowania zapewniają pełne bezpieczeństwo transportu" - napisał dr Latek.
Jak zapewnił, w żadnym momencie operacji nie było zagrożenia ani dla osób zaangażowanych w transport, ani dla ludności.
Wtorkowe "Życie Warszawy" napisało, że transport z wartym kilka milionów dolarów uranem był utrzymywany przez PKP Cargo w tajemnicy. Taki transport musi być ubezpieczony. Zdaniem dziennikarzy, jeśli nie ma rozgłosu, ryzyko jest mniejsze i ubezpieczenie dużo niższe.
Jak donosi gazeta, paliwo nuklearne przypłynęło do Szczecina ze Stanów Zjednoczonych w nocy z niedzieli na poniedziałek. Uran przeładowany został do 30 wagonów i wyruszył do elektrowni w czeskim Temelinie, a port i okolica zostały zabezpieczone przez policję i SOK. Nieliczni mieszkańcy, którzy zainteresowali się podejrzanym pociągiem, zostali usunięci z terenu - napisała gazeta.
"Nie udzielamy informacji na ten temat - powiedział dziennikarzom gazety Janusz Mincewicz, rzecznik PKP Cargo, które zorganizowały transport. "Nie chcemy mieć problemów z ekologami. Ładunek będzie bezpieczniejszy, gdy jak najmniej ludzi będzie o nim wiedzieć".
Transportem uranu przez Polskę zbulwersowani są ekolodzy. "Nawet mieszkańcy Szczecina nie wiedzieli, co przejeżdża pod ich oknami" - powiedział gazecie rzecznik prasowy Greenpeace, Jacek Winiarski.