Tramwaj czy Metrobus na Nowy Dwór? Spór między aktywistami i UM Wrocławia trwa
Aktywiści z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia domagają się budowy trasy tramwajowej na Nowy Dwór. Mimo że koncepcje miasta na lepsze połączenie Nowego Dworu z centrum pojawiają się od wielu lat, to wciąż tkwią one jedynie w planach.
Koncepcje budowy linii tramwajowej na wrocławskie osiedle Nowy Dwór pojawiały się już w latach 90. Przez wiele lat sprawa ta, mimo że uznawana przez magistrat za jedną z priorytetowych, nie doczekała się konkretnej realizacji. Plany budowy trasy tramwajowej zakładały poprowadzenie jej od pl. Orląt Lwowskich przez tereny wzdłuż ul. Braniborskiej i Strzegomskiej. Na wysokości ul. Wagonowej nad torami kolejowymi miał zostać wybudowany wiadukt - i to on stał się jednym z istotniejszych hamulców inwestycji.
Miasto szukało rozwiązań, mających na celu zmniejszenie kosztów wiaduktu, na którym oprócz wydzielonego torowiska znalazłyby się dwie jezdnie. Pojawiła się propozycja, by w przypadku nieużywania przez PKP torowiska kolejowego niedaleko zbiegu Robotniczej i Strzegomskiej poprowadzić linię tramwajową na poziomie torów. Druga opcja zakładała wprowadzenie tzw. tramwaju dwusystemowego, który mógłby poruszać się także po liniach kolejowych.
Ostatecznie magistrat na początku 2014 r. stworzył koncepcję Metrobusu - autobusu, który poruszałby się po wydzielonych jezdniach. Przede wszystkim uznano, że przy takim rozwiązaniu uda się oszczędzić część pieniędzy przy budowie wiaduktu. Jak zapewniają specjaliści z UM, wiadukt przystosowany do Metrobusu byłby krótszy od tego, którego potrzebowałby tramwaj. Realizacja projektu związanego z nowym środkiem transportu została zaplanowana na najbliższe kilka lat.
Tymczasem, aktywiści z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia domagają się budowy na Nowy Dwór linii tramwajowej - tak, jak było to w pierwotnych założeniach. Argumentów wysuniętych przez TUMW jest wiele. Zdaniem aktywistów, Metrobus może okazać się niezgodny z prawem - budowa buspasa musi być uwzględniona w studiach i planach zagospodarowania przestrzennego, a obecnie w uchwałach Rady Miejskiej ciągle jest mowa o tramwaju.
Zdaniem Towarzystwa, przy budowie linii tramwajowej można uzyskać nawet 85 proc. dofinansowania ze środków europejskich, co w przypadku Metrobusu nie byłoby już tak realne. Ponadto, stworzenie linii tramwajowej pozwoli mieszkańcom Nowego Dworu na dojechanie w dowolne części miasta bez przesiadek, w zależności od opracowanych przez magistrat tras. Przy stworzeniu buspasa między Nowym Dworem a pl. Orląt Lwowskich, Metrobus przy dalszej podróży musiałby poruszać się jak normalny autobus lub jego pasażerowie musieliby się przesiadać.
TUMW dodaje, że tramwaj jest rozwiązaniem bardziej ekologicznym i ponadto posiada dłuższy czas eksploatacji - zdaniem aktywistów tramwaje mogą być eksploatowane ok. 40 lat, zaś autobusy - 10-15. Towarzystwo bierze pod uwagę również większa wytrzymałość torowisk niż nawierzchni drogowych, przy okazji przypominając, że budowa szerokiej jezdni może wymagać wycinki znacznej ilości drzew.
Powyższe argumenty znalazły się w piśmie, które Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia przedłożyło w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu, która w połowie listopada 2014 r. uznała, że nie istnieje konieczność przeprowadzania oceny oddziaływania Metrobusu na środowisko.