Tragiczny wypadek w Łódzkiem: pociąg zderzył się z busem, 9 osób nie żyje

Do tragicznego wypadku doszło przed godz. 6 rano na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Bratoszewicach w województwie łódzkim. Pociąg zderzył się z busem. Osiem osób - pasażerów busa - zginęło na miejscu. Kolejna ofiara po kilku godzinach zmarła w szpitalu. Jedna osoba jest ranna, trwa walka o jej życie. To nie pierwszy wypadek, do jakiego doszło na tym przejeździe. 20 lipca w pociąg jadący z Gdyni do Krakowa wjechała osobowa toyota. Wówczas pociągiem wracało z kolonii 400 dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zderzenie busa z pociągiem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Bratoszewicach (Łódzkie)
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski

Samochód wiozący dziesięć osób jechał lokalną drogą Domaradzyn-Bratoszewice. Prawdopodobnie kierujący pojazdem nie zachował należytej ostrożności i tuż przed godziną 6 rano na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Bratoszewicach nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pociągowi relacji Łowicz Główny-Łódź Kaliska.

- Około godz. 5.50 rano ford transit zderzył się z pociągiem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Prawdopodobnie bus wjechał pod pociąg - potwierdził st.asp. Radosław Gwis z komendy wojewódzkiej w Łodzi w rozmowie z Wirtualną Polską.

- Pracujemy bardzo intensywnie nad wyjaśnieniem przyczyn tragedii. Obecnie kilku prokuratorów przeprowadza w tej sprawie czynności. Na ostateczną ocenę musimy jednak jeszcze poczekać. Wstępne ustalenia wskazują na to, że to kierowca busa najprawdopodobniej nie zachował ostrożności i nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym, mimo znajdującego się tam znaku STOP - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. O winie kierowcy mają świadczyć m.in. bardzo krótkie ślady hamowania, już za znakiem STOP, oraz relacja świadka.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że sposób oznakowania był prawidłowy i zachowane zostały warunki bezpieczeństwa. Wiemy, że pociąg był sprawny i poruszał się z prędkością ok. 79 km/h a dozwolona prędkość na tym odcinku to 90 km/h. Oznakowanie przejazdu będzie jednak jeszcze szczegółowo sprawdzane - powiedział Kopania.

Maszynista pociągu był trzeźwy.

- Nie wiemy natomiast, w jakim stanie był kierowca. To będziemy mogli sprawdzić po przewiezieniu zwłok do zakładu medycyny sądowej i przeprowadzeniu wnikliwych badań - dodał Kopania.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że przystosowanym do przewozu sześciu osób fordem transitem jechało dziesięć osób w wieku 20-40 lat. Wszyscy to obywatele Ukrainy, którzy jechali do pracy. Byli zatrudnieni w pobliskim zakładzie przetwórstwa - ustaliła policja. Identyfikacja może potrwać nawet kilka dni. Rzecznik łódzkiej prokuratury nie wykluczył, że w kilku przypadkach będą potrzebne badania DNA.

Na miejsce wypadku przyjechała m.in. wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, która o tragedii poinformowała już ambasadę Ukrainy. - Prawdopodobnie przyjedzie tu konsul lub wicekonsul Ukrainy - powiedziała dziennikarzom Chełmińska.

- Samochód jest tak zniszczony, że nie możne rozpoznać marki - powiedział na antenie TVN24 Krzysztof Zieliński ze straży pożarnej w Zgierzu. - Nie żyje sześć kobiet i dwóch mężczyzn. Dwie poszkodowane kobiety zostały przetransportowane do szpitali - dodał. Jedna z nich zmarła. Pociąg zatrzymał się około 200 metrów od przejazdu.

Z relacji strażaka wynika, że bus leżał na nasypie kolejowym. Strażacy musieli podnieść wywrócony pojazd, aby wydobyć rannych. - Ewidentnie zawinił błąd ludzki. Przejazd jest oznakowany. Wyraźnie widać znak STOP - powiedział. Kierowca nie miał przy sobie dokumentów pojazdu.

Z informacji radiowych wynika, że nie ucierpiał żaden z pasażerów pociągu.

Na miejscu zderzenia jest przedstawiciel prokuratury, która z policją prowadzi postępowanie wyjaśniające przyczyny wypadku. Nadal są również strażacy, którzy będą pomagać usuwać pojazdy uczestniczące w wypadku.

Linia kolejowa pomiędzy Głownem i Strykowem przez kilka godzin była nieprzejezdna. PKP na tym odcinku uruchomiła zastępczą komunikację autobusową.

Przeklęty przejazd?

Na tym samym przejeździe 20 lipca także doszło do wypadku. Około godziny 7:30 na niestrzeżonym przejeździe kolejowym pomiędzy Głownem a Bratoszewicami 34-letni kierujący toyotą nie zachował należytej ostrożności i wjechał na część toru, po którym poruszał się pociąg specjalny z jadącymi kolonistami. Kierowca samochodu był trzeźwy, został przewieziony do szpitala w Zgierzu. Podróżującym pociągiem blisko 400 dzieciom nic się nie stało.

Ambasada Ukrainy pomoże rodzinom ofiar

Rodziny ofiar wypadku w Bratoszewicach mogą liczyć na pomoc ukraińskiej ambasady - zapewnił na miejscu zdarzenia, radca-konsul ambasady Ukrainy w Warszawie Serhij Miniajło.

- Z tego co wiemy, kilka osób miało obywatelstwo ukraińskie. W firmie, w której byli zatrudnieni pracowały jednak również osoby innej narodowości. Przy pełnej współpracy z łódzkim urzędem wojewódzkim musimy więc ustalić teraz dane ofiar. Później będziemy pomagali rodzinom w przyjeździe i transporcie zwłok naszych obywateli do kraju - powiedział Miniajło.

Z miejsca wypadku przedstawiciel ukraińskiej ambasady pojechał do Cesarki k. Strykowa (Łódzkie), gdzie mieszkały ofiary.

- Z informacji przekazanych przez właściciela firmy wynika, że pracuje w niej jeszcze ok. 15 Ukraińców. Grupa uczestnicząca w wypadku przyjechała tu trzy tygodnie temu - poinformowała wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska.

Policja apeluje o ostrożność

Od początku roku do dzisiejszego poranka, na terenie województwa łódzkiego na przejazdach kolejowych policja odnotowała cztery wypadki drogowe, w całym 2011 roku również cztery. W 2011 roku jedna osoba zginęła, trzy zostały ranne, w 2012 (do dzisiaj) jedna ofiara śmiertelna, trzy ranne. W 2011 roku na przejazdach kolejowych doszło do 52 kolizji, natomiast w 2012 roku - 28.

Wybrane dla Ciebie

Polacy wystawili ocenę Merkel. Jednoznaczne wyniki sondażu
Polacy wystawili ocenę Merkel. Jednoznaczne wyniki sondażu
Korea Płn. pręży muskuły. "Najpotężniejsza" rakieta zaprezentowana
Korea Płn. pręży muskuły. "Najpotężniejsza" rakieta zaprezentowana
Metamorfoza agencji towarzyskiej. Ksiądz otwiera tu klubokawiarnię
Metamorfoza agencji towarzyskiej. Ksiądz otwiera tu klubokawiarnię
Zakaz sprzedaży alkoholu. Ministerstwo Zdrowia z nowymi pomysłami
Zakaz sprzedaży alkoholu. Ministerstwo Zdrowia z nowymi pomysłami
USA wysyła wojsko do Izraela. Ma pilnować rozejmu w Strefie Gazy
USA wysyła wojsko do Izraela. Ma pilnować rozejmu w Strefie Gazy
Gwardia Narodowa na ulicach Memphis. USA ma nową strategię
Gwardia Narodowa na ulicach Memphis. USA ma nową strategię
Łukaszenka wydał rozkaz. "Najwyższy stopień gotowości"
Łukaszenka wydał rozkaz. "Najwyższy stopień gotowości"
Wątpliwości ws. stanu zdrowia Trumpa. "Brak szczerości i przejrzystości"
Wątpliwości ws. stanu zdrowia Trumpa. "Brak szczerości i przejrzystości"
Związki partnerskie w Polsce? Rząd ujawni szczegóły wkrótce
Związki partnerskie w Polsce? Rząd ujawni szczegóły wkrótce
Polska wyłączona z unijnej relokacji migrantów? Decyzja kwestią dni
Polska wyłączona z unijnej relokacji migrantów? Decyzja kwestią dni
Chwilowe ocieplenie. Szybko jednak nadejdą przymrozki
Chwilowe ocieplenie. Szybko jednak nadejdą przymrozki
Polak usunięty z programu w USA. Lawina krytyki
Polak usunięty z programu w USA. Lawina krytyki