Tragiczny wypadek w Machu Picchu. Nie żyją turyści
Prawdopodobnie zła pogoda była przyczyną tragicznego wypadku, do którego doszło w okolicach Machu Picchu. Bus zjechał z drogi i wpadł do wąwozu. Zginęły cztery osoby, a szesnaście zostało rannych.
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek 22 sierpnia. Minibus, którym podróżowali turyści, rozbił się w wąwozie 100 km od miasta Cuzco, centrum organizującym wizyty w rejonie Machu Picchu. Cztery osoby zginęły, 16 zostało rannych.
Służby pracujące na miejscu zdarzenia informują, że prawdopodobną przyczyną wypadku były złe warunki atmosferyczne panujące na drodze. Mgła ograniczała widoczność kierowcy. Bus zjechał z drogi i wpadł do głębokiego na około 100 metrów wąwozu. Do podobnego zdarzenia w Peru doszło trzy tygodnie temu, wówczas śmierć poniosło 16 osób.
Peruwiańskie Ministerstwo Handlu Zagranicznego i Turystyki informuje, że dwie ofiary śmiertelne wypadku to Kolumbijczycy, pozostałe dwie zmarłe osoby wciąż nie zostały zidentyfikowane. Ranni turyści podróżujący minibusem to obywatele różnych krajów, Francuzi, Peruwiańczycy, Kanadyjczycy, Argentyńczycy, Grecy, Holendrzy. Tożsamość jednego z pasażerów cały czas jest ustalana.
Dla poszkodowanych w wypadku turystów władze organizują transport samolotami do szpitala w Limie - największym mieście i jednocześnie stolicy Peru. Pasażerowie, którzy przeżyli wypadek przekazali miejscowym mediom informację, że podczas zdarzenia spali.
Wizytówka Peru
Machu Picchu to klejnot peruwiańskiej kultury i turystyki, który UNESCO wpisało na Listę Światowego Dziedzictwa. Każdego dnia tysiące turystów odwiedza to najlepiej zachowane miasto Inków.