Tragiczny wypadek karetki pogotowia - nie żyje pacjent
Do tragicznego wypadku doszło w Bielsku Podlaskim (woj. podlaskie). Doszło tam do zderzenia samochodu osobowego i karetki pogotowia. Karetką był wieziony starszy mężczyzna w stanie ciężkim. Po przewiezieniu do szpitala inną karetką - chory zmarł - poinformował w rozmowie z Wirtualną Polską asp. Zbigniew Bobrowicz, naczelnik wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim
Do wypadku doszło około godziny 8.30 na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Kazimierzowskiej w Bielsku Podlaskim. Karetka jechała na sygnale, ale drogą bez pierwszeństwa przejazdu, i w jej prawy bok uderzyła osobowa toyota. Karetka zjechała z drogi, uderzyła w drzewo i przewróciła się na bok.
58-letniemu kierowcy toyoty, który jechał sam, nic poważnego się nie stało, urazy m.in. głowy ma załoga karetki: kierowca, sanitariuszka i lekarz.
84-letni pacjent został przewieziony do szpitala, gdzie jednak zmarł. - Szczegółowo wyjaśniamy okoliczności tego wypadku - powiedział Baranowski. Nie wiadomo na razie, w jakim stopniu wypadek przyczynił się do śmierci wiezionego karetką pacjenta.
Przyczyny wypadku nie są na razie znane. - Przesłuchujemy świadków, nie tylko z obu biorących udział w wypadku pojazdów, ale również znajdujących się wówczas w okolicy - mówił Bobrowicz.
NaSygnale.pl: Jak pracuje mózg seryjnego mordercy?