"Trwało to dobre 40 minut". Rozpaczliwa akcja ratunkowa, 12-latek zmarł

Chłopiec zmarł po tym, ja przygniótł go drewniany domek. Mimo długiej reanimacji 12-latka nie udało się uratować. W sprawie wszczęto śledztwo.

Pogotowie karetka ambulansTragiczny finał zabawy. Prokuratura wszczęła śledztwo/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
oprac.  SBO

Do tragedii doszło w poniedziałek we wsi Dobrut w Mazowieckiem. Na jednej z posesji była około dwumetrowa konstrukcja w postaci drewnianego domku na palach wraz z plastikową zjeżdżalnią. W środku bawiło się siedmioro dzieci w wieku od 7 do 12 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zatrzymane pociągi. B. oficer ABW o incydentach na kolei

- Gdy w pewnym momencie konstrukcja straciła swoją stabilność i zaczęła się przechylać, część dzieci zeskoczyła z niej. W momencie kiedy nastąpiło całkowite zawalenie, jeden z elementów uderzył w głowę chłopca - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska.

Chłopiec doznał urazu głowy, co prawdopodobnie było bezpośrednią przyczyną zgonu. Sekcja zwłok dziecka ma być przeprowadzona w czwartek.

Pozostałym dzieciom nic się nie stało, mają tylko powierzchowne otarcia.

"Trwało to dobre 40 minut"

Świadkowie zdarzenia, wspominając tamten wieczór, mówią, że pierwsi do pomocy rzucili się rodzice 12-latka. - Byłam wtedy w domu, usłyszałam przeraźliwy krzyk. Wyjrzałam po paru minutach przez okno w kuchni i zobaczyłam, jak próbują ratować chłopaka - opowiada świadek zdarzenia w rozmowie z "Super Expressem".

Sąsiad wspomina, że "jakimś cudem" ojcu nastolatka udało się podnieść domek. Matka natomiast podjęła reanimację. - Chwilę później na miejsce przyjechały służby ratunkowe, które przejęły reanimację. Trwało to dobre 40 minut - wspomina.

Tragedia w Dobrucie. Prokuratura wszczęła śledztwo

Prokuratura wszczęła śledztwo w związku ze śmiercią chłopca.Postępowanie zostało wszczęte w kierunku art. 155 Kodeksu karnego, a więc nieumyślnego spowodowania śmierci.

- Śledztwo będzie miało na celu ustalenie, dlaczego doszło do przewrócenia się drewnianej konstrukcji, czy było to przypadkowe, czy też związane z wadą konstrukcyjną lub błędem popełnionym przy instalacji konstrukcji - powiedziała rzeczniczka.

Wstępnie ustalono, że nie była to gotowa konstrukcja kupiona w sklepie. - Sprawdzamy, kto ją wykonał, czy to był właściciel posesji, czy ktoś inny zrobił ją na zamówienie" – powiedziała prokurator. Dodała, że w celu ustalenia przyczyny tragicznego zdarzenia powołany zostanie biegły z zakresu budownictwa.

Źródło: PAP, "Super Express"

Wybrane dla Ciebie

"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"