Tragiczny bilans obchodów święta wody
Co najmniej 339 osób zginęło, a ponad 300 zostało rannych po wybuchu paniki podczas obchodów święta wody stolicy Kambodży Phnom Penh - powiedział premier Kambodży Hun Sen.
22.11.2010 | aktual.: 23.11.2010 12:16
Zobacz zdjęcia: Tragedia na moście
Premier nazwał poniedziałkowe wydarzenia "największą tragedią", jaka dotknęła kraj od rządów Czerwonych Khmerów w latach 70. XX wieku, które kosztowały życie ok. 2 milionów ludzi. Zapowiedział wszczęcie śledztwa, mającego ustalić przyczyny katastrofy.
Hun Sen wezwał także obywateli do zachowania spokoju i wykluczył, by powodem tragedii był zamach terrorystyczny. Premier ogłosił, że środa będzie dniem żałoby narodowej.
Według państwowej telewizji, zdecydowana większość ofiar śmiertelnych to kobiety.
Panika wybuchła w trakcie dorocznego święta wody. Ludzie zaczęli tratować się nawzajem, dramatyczne sceny rozegrały się na wąskim moście łączącym miasto z małą wyspę na rzece Tonle Sap. Według świadków tłum wpadł w panikę, gdy z powodu ścisku kilka osób straciło przytomność. Większość ofiar utonęła, część została stratowana - poinformowali agencję Reutera świadkowie.
Karetki przez kilka godzin przewoziły poszkodowanych do szpitali.
Władze oceniają, że trzydniowe obchody w stolicy, których główną atrakcją jest tradycyjny wyścig łodzi na Mekongu, mogły przyciągnąć ok. dwóch milionów ludzi.
Obchodzone co roku święto wody wiąże się ze zjawiskiem odwrócenia biegu rzeki Tonle Sap, która łączy jezioro o tej samej nazwie z Mekongiem; w czasie pory deszczowej jezioro kilkakrotnie się powiększa. Zazwyczaj święto przypada w listopadzie.