Tragiczne skutki izraelskich ataków w Strefie Gazy
Izraelskie naloty na Strefę Gazy doprowadziły do śmierci co najmniej 28 Palestyńczyków, w tym dzieci. W punkcie pomocy humanitarnej zginęło 30 osób, a 180 zostało rannych. Sytuacja w regionie pozostaje napięta.
Izraelskie naloty na Strefę Gazy, które rozpoczęły się w piątek wieczorem, przyniosły tragiczne skutki. W Dejr al-Balah zginęło co najmniej 13 osób, w tym dzieci i kobiety. Kolejne ofiary odnotowano w pobliżu stacji benzynowej oraz w Chan Junus, gdzie zginęło 15 osób.
W punkcie pomocy humanitarnej w Rafahu, przy granicy z Egiptem, doszło do dramatycznych wydarzeń. Media palestyńskie informują o 30 zastrzelonych osobach i 180 rannych. Organizacja Gaza Humanitarian Foundation, która prowadzi ten punkt, działa poza systemem ONZ.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tunele Hamasu w ogniu. Izrael nie zapomniał o Strefie Gazy
Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka podało, że od końca maja przy punktach dystrybucyjnych zginęło 615 osób. Izraelskie wojsko przyznało, że w ciągu ostatnich 48 godzin zaatakowało około 250 celów w Strefie Gazy.
Wojna w Strefie Gazy. Czy jest szansa na zawieszenie broni?
W Dosze trwają pośrednie negocjacje między Hamasem a Izraelem. Prezydent USA, Donald Trump, wyraził nadzieję na zawarcie porozumienia o zawieszeniu broni. Jednak palestyńskie źródła wskazują na trudności w negocjacjach, związane z izraelską mapą wycofania.
Wojna w Strefie Gazy trwa od października 2023 r., kiedy to w ataku Hamasu na południe Izraela zginęło około 1200 osób. Według danych kontrolowanej przez Hamas administracji, w izraelskim odwecie zginęło ponad 57,2 tys. Palestyńczyków. Niezależne ośrodki szacują, że liczba ofiar może być znacznie wyższa.