Tragiczna wiadomość. Nie żyje Antonin Hajek

Tragiczne wieści napłynęły z Czech. Tamtejszy związek narciarski przekazał, że Antonin Hajek nie żyje. Były skoczek narciarski zmarł w wieku 36 lat. Przed jego śmiercią był uznawany za zaginionego, jednak nie ujawniono jeszcze szczegółów co do przyczyny i daty zgonu. To niewątpliwie smutna informacja dla całego świata sportu.

- Smutne wieści. Nie żyje znakomity skoczek narciarski, rekordzista Czech i trener kadry narodowej Antonin Hajek. Cześć Jego pamięci i szczere kondolencje dla rodziny oraz przyjaciół. Tondo, będzie nam Ciebie brakować - napisano w komunikacie Czeskiego Związku Narciarskiego

Informacja o zaginięciu Antonina Hajka pojawiła się na przełomie października i listopada. Rodzina poprosiła o pomoc policję już 2 września i od tamtej pory trwają intensywne poszukiwania.

Rzeczniczka policji, Adela Fialova, udzieliła wywiadu dla gazety "Blesk", mówiąc że mężczyzna nie dał żadnego znaku życia i poszukiwania wciąż trwają. To bardzo smutne i niepokojące wydarzenie.

Kilka miesięcy temu pojawiła się informacja, że były skoczek narciarski miał problemy w życiu osobistym i zawodowym, a jego stan psychiczny był nie najlepszy. Przed zaginięciem Antonin Hajek pracował jako szkoleniowiec reprezentacji kobiet w Czeskim Związku Narciarskim, a przez pewien czas był także asystentem trenera kadry mężczyzn i pierwszym selekcjonerem.

Mimo to, media przekazywały, że 36-latek miał romans, co doprowadziło do rozwodu z żoną Veroniką. W trakcie poszukiwań, jeden z tropów prowadził do Malezji, gdzie miejscowe służby otrzymały zdjęcie z wizerunkiem Hajka. Niestety, nie udało się ustalić więcej szczegółów w tej sprawie, a czeska federacja ogłosiła tylko, że były skoczek narciarski nie żyje. To bardzo smutna wiadomość dla całego świata sportu.