Tragiczna śmierć dwóch Polaków w Londynie
Dwóch Polaków zajmujących się renowacją mieszkania milionera w najdroższej dzielnicy zachodniego Londynu, Chelsea, zginęło, gdy w trakcie wciągania na linach mebli na piętro załamała się balustrada na balkonie. Cztery inne osoby zostały ranne.
Polacy od kilku miesięcy zajmowali się renowacją mieszkania jednego z najbardziej znanych brytyjskich prawników Tahera Helmy'ego, w przeszłości doradcy obalonego prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka.
Pochodzący z województwa podkarpackiego 22-letni Tomasz P., mieszkający w Greenford, i 29-letni Karol S. z Wembley wciągali ciężką sofę na linach z rolką na balkon pierwszego piętra, ale poręcz nie wytrzymała nacisku i załamała się.
Mężczyźni runęli 10 metrów w dół na kolegów stojących na ulicy i metalowe ogrodzenie. Tomasz P. zginął na miejscu, a Karol S. wkrótce po przewiezieniu do szpitala. Do wypadku doszło w piątek. Ich nazwiska opublikował w sobotę Scotland Yard. Na miejscu wypadku były trzy karetki pogotowia, policja i straż pożarna.
Dochodzenie wszczął inspektorat bhp. Konserwatywny poseł Greg Hands reprezentujący okręg wyborczy Chelsea i Fulham, przewodniczący parlamentarnej grupy "Conservative Friends of Poland", zaapelował o wszczęcie policyjnego śledztwa. Jego zdaniem ryzyko, na które narażeni są pracownicy dokonujący przeprowadzek w ciasnych pomieszczeniach zabytkowych domów, nie jest właściwie rozpoznane.