Tragiczny wypadek skialpinisty w Tatrach. Na Gerlach ruszyły służby
Tragiczny wypadek w Tatrach na Słowacji. W masywie Gerlacha 30-letni skialpinista podczas jazdy na nartach spadł w przepaść. Do akcji ruszyły służby.
Śmiertelny wypadek w Tatrach na Słowacji. Jak informują służby, do tragicznego zdarzenia doszło w rejonie masywu Gerlacha - najwyższego szczytu Tatr.
Tatry. Śmiertelny zjazd z Gerlacha
Pierwsze zgłoszenie o śmiertelny wypadku w Tatrach wpłynęło do Horskiej Zachrannej Służby w środę 26 maja w okolicach południa.
30-letni skialpinista wybrał się na Gerlach, by zjechać z niego na nartach. W pewnym momencie pod mężczyzną osunął się śnieg i spadł w przepaść. Ratowników o wypadku w Tatrach poinformowali znajomi 30-latka. W góry ruszyła akcja ratunkowa.
Na Gerlach wysłano ratowników Horskiej Zachrannej Służby, a także śmigłowiec ratunkowy. Mężczyznę wypatrzono w rejonie Kaczej Doliny. Pomimo akcji służb, 30-latek zmarł. Jego ciało zostało przetransportowane do bazy w Starym Smokowcu.
Tatry. Spadł z Gerlacha. 30-latek nie żyje
W dalszej kolejności zostało przekazane policji do sekcji. Na miejscu pojawili się także bliscy oraz rodzina 30-latka, którzy zidentyfikowali zwłoki. Sprawą zajmie się także prokuratura.
Jak czytamy na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego, w Tatrach Wysokich obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego. Będzie on obowiązywał przynajmniej do godziny 20 w czwartek 27 maja.
"Pokrywa śnieżna jest na ogół dobrze związana i stabilna. Wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach" - czytamy w komunikacie TPN dotyczącym sytuacji pogodowej w Tatrach.